life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Polska Tylko Niepodległa! Nacjonaliści w sprawie wyborów prezydenckich 2025

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Poniżej prezentujemy stanowisko Narodowego Odrodzenia Polski w sprawie wyborów prezydenckich A.D. 2025. Redakcja portalu Nacjonalista.pl w pełni się pod nim podpisuje.

– – – – – – –

Stanowisko Narodowego Odrodzenia Polski w związku z wyborami prezydenckimi 2025

Zbliżające się wybory prezydenckie nie tylko wymuszają ze strony nacjonalistycznych, niepodległościowych środowisk ocenę polityczną pretendentów do formalnie najwyższego urzędu w Polsce, ale skłaniają do pewnej istotnej refleksji.

Wydawać by się bowiem mogło, iż stosunek każdego z kandydatów do zagadnienia niepodległości Państwa Polskiego w ogóle nie powinien się w takiej opinii pojawiać – z bardzo prostego powodu. Warunkiem bowiem konstytutywnym działań na rzecz objęcia urzędu prezydenta Państwa (podkreślmy to jeszcze raz: Państwa, a nie kolonii czy też terytorium zależnego), jest bezwarunkowe uznawanie tegoż za byt na arenie międzynarodowej suwerenny i podmiotowy. Werbalne deklaracje dbałości o „polski interes” przy jednoczesnym praktycznym realizowaniu podporządkowania czynnikom zewnętrznym krajowego prawa, polityki zagranicznej, polityki ekonomicznej, polityki obronnej a nawet zasad etycznych obowiązujących w życiu społecznym – jest co do zasady logicznie sprzeczne. Czy można bowiem pogodzić twierdzenie o „staniu na straży niepodległości”, z jawnym zwalczaniem tejże niepodległości atrybutów?

Żyjemy jednak w czasach, w których niepodległość państwowa jest fikcją, maskowaną ozdobnikami, takimi jak nadruki na dokumentach tożsamości czy nazewnictwo instytucji życia publicznego. Polska jest naszą Ojczyzną, lecz tzw. III RP nie jest naszym państwem – dokładniej: nie jest żadnym państwem, a wyłącznie tworem półkolonialnym, w którym koncesjonowane siły polityczne zmagają się wyłącznie o wagę łańcuchów, jakimi nasz Kraj przez tzw. Unię Europejską ma być spętany.

Ten trwający od lat stan rzeczy jest dokładnym powtórzeniem historii PRL, w identyczny sposób skrępowanej przez Związek Sowiecki. Tę identyczność sytuacji dosłownie wyraził orędownik ponownego zniewolenia, w młodości komunistyczny funkcjonariusz, później „prezydent”, Aleksander Kwaśniewski, który publicznie wykrzyczał słynne motto zwolenników Unii Europejskiej: „Tak jest! Wczoraj Moskwa dziś Bruksela!”.

Narodowe Odrodzenie Polski, począwszy od 1992 roku jako jedyna formacja polityczna w Polsce, sprzeciwiało się projektowi „zjednoczonej Europy”. Dokonując analiz „na dokumentach”, wypowiedzi czołowych graczy polityki europejskiej, śledząc medialną operację przygotowawczą niszczenia Europy Niepodległych Państw nie tylko sformułowaliśmy jasne stanowisko w tej sprawie, ale podjęliśmy działania publiczne, jakie dostępne były w owych czasach – epoce, przypomnijmy, przed internetowej: manifestacje, publikacje (szczególnie w największym wśród, by użyć popularnego określenia, „prawicowo-patriotycznych” pism dostępnych w dystrybucji publicznej, czyli naszym miesięczniku „Szczerbiec”), czy lobbując wśród deklarujących swoje patriotyczne i niepodległościowe poglądy parlamentarzystów i liderów establishmentowych partii. Nasze wysiłki przyniosły widoczny „efekt” – staliśmy się celem ataków lokalnych „europejskich” mediów, politycznych „elit” i aparatu represji. Dopiero około 2000 roku do grona obrońców Polski Niepodległej dołączać zaczęły kolejne środowiska. Niestety, w roku 2004, w tzw. „referendum akcesyjnym”, przegraliśmy pierwszą bitwę o Polskę. Bitwę – jednak nie wojnę. Wciąż aktualne pozostaje nasze stanowisko, wyrażone m.in. „W liście otwartym: W obronie Wolności” z dn. 11.04.1996, odczytanym w obecności mediów na Placu Krasińskich w Warszawie, w czasie organizowanych przez NOP obchodów 52 rocznicy powstania Obozu Narodowo-Radykalnego: „Nie występujemy przeciwko współpracy międzynarodowej. Nie ma nic złego w tym, że kraj suwerenny zawiera układy (gospodarcze, polityczne, militarne) z innymi państwami czy też blokami państw. To nie układy międzynarodowe są złe, ale utrata możliwości ich zawierania – oraz zrywania. Odrzucamy ideę zjednoczonej Europy nie dlatego, że jest układem międzynarodowym, ale właśnie dlatego, że nim nie jest. Istnieje bowiem zasadnicza różnica pomiędzy umową o współpracy, a pozbawieniem możliwości wyboru – nawet do opuszczenia Unii Europejskiej. (…) Zjednoczona Europa to super-państwo, podporządkowane konkretnym interesom politycznym i ekonomicznym ponadnarodowych ośrodków finansowych. Gospodarka, prawo i polityka poszczególnych narodów są w zjednoczonej Europie wtórne, podrzędne w stosunku do decyzji rządu centralnego”.

*

To rozbudowane wprowadzenie do stanowiska środowisk Narodowego Odrodzenia Polski w związku z wyznaczonymi na dzień 18.05.2025 r. wyborami prezydenckimi koniecznym było ze względu na polityczny stan nie-państwa, w jakim znajduje się Polska.

Do obecnych wyborów przystępuje łącznie 13 kandydatów – i pierwsza selekcja pretendentów dokonana musi zostać pod kątem ich faktycznego, a nie li tylko hasłowo ujętego stosunku do polskiej niepodległości.

Wyróżnić da się tutaj 3 grupy:

1. zwolenników całkowitego podporządkowania Polski siłom zewnętrznym;

2. wyznawców zasady „za a nawet przeciw”;

3. zwolenników Polski jako Państwa Niepodległego i Suwerennego.

Grupa 1 jest zdecydowanie największa – składa się bowiem z 11 kandydatów. Rzecz jasna ich zaangażowanie w służbie obcych różnej jest dynamiki: od niewolnictwa bezwarunkowego (Trzaskowski, Biejat, Zandberg, Szenyszyn, Hołownia) po niewolę „oświeconą” (Nawrocki, Jakubiak, Woch, Maciak, Stanowski, Bartoszewicz). Osoby z tej grupy – jak wynika z ich politycznych działań i deklaracji składanych publicznie – nie widzą jednak żadnej możliwości istnienia Państwa Polskiego. W ich wizji świata Polska to unijna prowincja, która – w najlepszym razie – może próbować wyjednać lepsze traktowanie.

Grupa 2 to jeden kandydat – Sławomir Mentzen, którego poglądy na polską realną suwerenność są niezmiennie zmienne – w zależności od bieżących układów politycznych raz deklaruje kontynuację polityki (p)rezydenta A. Dudy, by innym razem – szczególnie w obliczu spadających sondaży, na które kandydat wydaje się szczególnie uwrażliwiony – sugerować konieczność „zastanowienia się” nad Polską w UE.

I wreszcie Grupa 3 – również jednoosobowa. Stanowi ją Grzegorz Braun. W tym wypadku nie można mieć żadnych wątpliwości. Nie tylko deklaracje, ale i praktyczne działania ustawiają tego pretendenta jako człowieka zdecydowanie i otwarcie wzywającego do odbudowy Polski Niepodległej, wolnej od zależności od jakiegokolwiek zewnętrznego centrum władzy.

A zatem spośród 13 kandydatów, pozostał zaledwie jeden – Grzegorz Braun. W sposób oczywisty jakiekolwiek dalsze analizy stanowisk w innych sprawach programowych kandydatów z grupy 1 i 2 tracą rację bytu, albowiem nikt, kto nie stawia sprawy niepodległego Państwa Polskiego na pierwszym miejscu, aspirując do najwyższego – przynajmniej formalnie – stanowiska publicznego w Polsce, na jakąkolwiek pozytywną atencję ze strony nacjonalistycznej, niepodległościowej nie zasługuje.

*

Czy zatem Grzegorz Braun, jedyny kandydat „za niepodległością” także w innych sprawach istotnych zajmuje stanowisko nam bliskie? Porównajmy te, które pretendent sam uwypukla najczęściej w kampanii.

1. Obce wojska w Polsce. Od 1998 roku NOP stanowczo opowiada się przeciwko zastępowaniu sowieckich wojsk okupacyjnych – innymi (np. amerykańskimi). Sytuacja, w której obce siły militarne, stacjonujące w naszym kraju nie są podporządkowane polskiemu dowództwu wojskowemu nie jest sojuszem, a faktyczną okupacją. Grzegorz Braun głosi dziś identyczne stanowisko.

2. Obrona dzieci. Od początku swojego powstania, w 1981 r, NOP opowiada się za ochroną dzieci przed aborcyjnym ludobójstwem. Pierwsza w Polsce manifestacja w Polsce postkomunistycznej współorganizowana została przez NOP w roku 1990 w Warszawie. Od 1997 prowadzimy kampanię, informacyjną i akcyjną, „Chcesz zabijać – zabij się sam” i „Aborcja – prawdziwy holocaust”. Również tutaj Grzegorz Braun jest niezłomnym obrońcą życia polskich dzieci (vide akcja bezpośrednia w związku z zabójstwem małego Felka, zamordowanego przez „lekarkę” w szpitalu w Oleśnicy).

3. Walka z promocją dewiacji. Narodowe Odrodzenie Polski jest twórcą kampanii (rok 2002), prowadzonej nieprzerwanie do dziś, która na stałe weszła do polskiej kultury masowej – „Zakaz Pedałowania”, akcji znakomicie przyjętej nie tylko w Europie, ale na innych kontynentach. Inną jej odsłoną jest popularna kampania „Hulajnoga. Polska bez pedałów” (od roku 2010). Prowadzimy aktywne działania (komisje sejmowe, manifestacje, wykłady, publikacje) z zakresu ochrony dzieci przed wpływami wynaturzonego LGBT. Nasze akcje przeciwko promocji aberracji seksualnych dziesiątki razy aparat ścigania próbował kontrować metodą „prokuratorsko-sądową” – jak dotąd bezskutecznie. Grzegorz Braun także zdecydowanie opowiada się przeciwko promocji seksualnych wynaturzeń.

4. Organizacja terrorystyczna Izrael. NOP jest twórcą kampanii „Palestyna – Prawdziwy Holocaust”, przeprowadzoną już w 1993 r. w Polsce – i z naszej inicjatywy, w ramach ruchu International Third Position, również w innych krajach europejskich. Akcja spotkała się z natychmiastową reakcją organów ścigania, które wszczęły w tej sprawie postępowanie karne, konfiskując pierwszą partię materiałów kampanijnych. To były pierwsze w Polsce postkomunistycznej represje władzy „demokratycznej” za obronę mordowanych Palestyńczyków. Akcje te prowadzone są przez Narodowe Odrodzenie Polski permanentnie do dziś, także w kontekście wpływów żydowskich na Polskę. Grzegorz Braun bez wątpienia, dzięki słynnemu zgaszeniu świec chanukowych i licznych, zdecydowanych wypowiedzi, za które został np. siłą wyprowadzony z sali obrad brukselskiego „parlamentu”, stał się ikoną tego stanowiska.

5. Polityka wschodnia – Ukraina. W naszym analitycznym oświadczeniu „Wobec wojny na Ukrainie” z marca 2022 r. zdecydowanie odrzuciliśmy możliwość zaangażowania naszego kraju w wojnę USA prowadzoną z Rosją rękami Ukraińców. Co ciekawe, nasze twierdzenie powtórzył równo 3 lata później dziennik amerykański „New York Times”, określając to wojną zastępczą dwóch imperiów. W tym zakresie Grzegorz Braun zajmuje stanowisko zgodne z naszym.

Podobnie jak NOP, Grzegorz Braun staje w obronie pamięci ofiar Rzezi Wołyńskiej.

Zachowując dystans i należytą ostrożność wobec polityk imperialistycznych USA i Rosji, Narodowe Odrodzenie Polski w/w oświadczeniu sformułowało m.in. koncepcję Terra Libertatis, czyli stworzenia (jako wstęp do odzyskania Europy) pasa niepodległych państw , (w kierunku wschodnim: Polska, Białoruś, Mołdawia, euroazjatycka Gruzja) wolnych od politycznej kontroli (militarnej i politycznej) sił imperialnych (Rosji, UE i USA), co pozwoliłoby umocnić wolnościowy charakter regionu i zmarginalizować państwowotwórcze marzenia Brukseli, co byłoby znaczącym krokiem w kierunku likwidacji unii „europejskiej”. W tym zakresie Grzegorz Braun nie postuluje podobnych rozwiązań, koncentrując się wyłącznie na konieczności znormalizowania stosunków dwustronnych z Białorusią i Rosją, uwypuklając przy tym imperialny charakter polityki USA, pomijając jednak takąż samą tendencję widoczną w działaniu państwa rosyjskiego – co czyni z kolei Narodowe Odrodzenie Polski.

6. Ustrój gospodarczy. Ten temat nie jest praktycznie obecny w kampanii G. Brauna, zawężony został przez niego do postulatu konieczności przeprowadzenia kosmetyki biurokratyczno-fiskalnej (likwidacja CIT, PIT). Z poglądów kandydata z okresu przed kampanijnego można jednak wywnioskować, iż jest on zwolennikiem gospodarczego liberalizmu, stojącego w kontrze do nacjonalistycznych rozwiązań zawartych w wypadku wielkich przedsiębiorstw w koncepcji zrównania kapitału z pracą (co jest ważnym elementem ograniczenia tzw. „kapitału anonimowego”, organizującego z pozycji globalnej życie gospodarze narodów), zaś w ekonomii małej i średniej – w idei dystrybucjonizmu, czyli „swojego na swoim”. Propagowane od 1981 r. przez NOP rozwiązania porządku ekonomicznego wynikają wprost z tradycyjnej nauki Kościoła katolickiego.

7. Tradycja katolicka. Jest faktem notoryjnym, iż to NOP, jako czynny uczestnik europejskiego ruchu Tradycji, już w 1994 r., w szczególności na łamach pisma „Szczerbiec”, wprowadziło do publicznego dyskursu w Polsce zagadnienie powrotu wspólnoty katolickiej do przedsoborowych źródeł (co czynimy i dziś, publikując liczne dzieła z tego zakresu w ramach Biblioteki „Szczerbca”). Nie tylko zresztą to: od połowy lat 90 ub.w. jako jedyni organizowaliśmy w Kraju wydarzenia religijne Tradycji, a dzięki naszej rekomendacji instytucje ją propagujące na stałe znalazły miejsce w naszej Ojczyźnie. Jak zauważamy, w tym względzie również Grzegorz Braun zajmuje stanowisko tożsame z naszym.

*

Jak widać z powyższego przeglądu poglądów pretendenta, istnieje znacząca zgodność naszych postulatów. Nietrudno dostrzec, iż w większości spraw najistotniejszych Grzegorz Braun „mówi NOPem”, głosi to, co Narodowe Odrodzenie Polski propaguje od kilku dekad.

Są też rzecz jasna różnice – te z istotniejszych wskazaliśmy powyżej.

Podsumowując ten wątek: Narodowe Odrodzenie Polski rekomenduje tym, którzy zdecydują się wziąć udział w tzw. wyborach prezydenckich wybór Grzegorza Brauna. Spośród 13 kandydatów jest jedynym, który na niepodległość Polski patrzy – bez wątpienia szczerze – jak na wartość samą w sobie.

*

Odrębnym zagadnieniem jest sprawa prawdopodobnej II tury wyborów. Pomimo napędzania przez systemowe media „samospełniającej się przepowiedni sondaży”, nie można wykluczyć „wariantu amerykańskiego”, czyli kompletnej porażki mainstreamowej propagandy. Bez względu jednak na to, kto w ewentualnym drugim starciu stanie w szranki, pamiętać należy, iż w takiej sytuacji ważnym jest, by w pałacu (p)rezydenckim nie zasiadł przedstawiciel obecnego reżimu.

W najlepszym przypadku (G. Braun kontra dowolny brukselczyk), będzie to walka o „przyczółek Niepodległości”; w wypadku starcia dwóch partii brukselskich (kandydatów PO i PiS) – zmaganie toczyć się będzie nie o to, by było lepiej, lecz by nie było gorzej… zbyt szybko. Walka tych środowisk o wpływy, walka brutalna, którą obserwujemy każdego dnia, w sposób oczywisty spowolni procesy destrukcyjne w kraju. Albowiem tam, gdzie dwóch łajdaków się bije, tam Polska korzysta.

Rada Wykonawcza Narodowego Odrodzenia Polski, 11.05.2025

– – – – – – –

NOP_NR_TP

Symbole radykalnego nacjonalizmu w Polsce

Ani liberalizm, ani marksizm – droga ideowa spadkobierców ONR

„Szczerbiec” – magazyn narodowo-radykalny

Deklaracja Trzeciej Pozycji – fundament rewolucyjnego nacjonalizmu

Międzynarodowa Trzecia Pozycja – Europejski Front Narodowy

Dokumenty Trzeciej Pozycji: Deklaracja Europy Wolnych Narodów

Idee NOP: Narodowy Radykalizm, Trzecia Pozycja, Rewolucja Konserwatywna

Pierwsze obchody rocznicy powstania ONR w Polsce postkomunistycznej (1993)

Współczesny NR i Trzecia Pozycja w opracowaniach naukowych

Katolickie Państwo Narodu Polskiego – wizja nacjonalistów z NOP

Narodowo-radykalna odpowiedź na marksizm i liberalizm

Ugrzecznienie? Zmiana poglądów? Takie rzeczy to nie z NOP – rozmowa z szefem Wydziału Ideowo-Politycznego

Wywiad Narodowego Odrodzenia Polski dla serbskich nacjonalistów

Narodowi radykałowie byli elitą ówczesnej inteligencji – rozmowa z dr. Wojciechem Jerzym Muszyńskim

Polityczni Żołnierze – współczesny narodowy radykalizm


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 5)

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Tagi: , ,

Podobne wpisy:

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 6)
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

30 Komentarzy

  1. Falangista pisze:

    NOP rządzi na scenie nacjonalistycznej w Polsce. Po tym stanowisku te wszystkie grupki banderowskich lachociągów i innych tworów abwery mogą się rozwiązać 🙂

  2. Honorowy Krwiodawca pisze:

    NOP zachował się jak należy! Zgodnie z prawdą i według zasad. Chapeau bas!

    • Nihil pisze:

      Przyznajmy, jak zawsze od lat w kwestiach zasad. Na NOP po prostu można liczyć. Na Brauna również

  3. Nihil pisze:

    BRAWO! BRAWO! BRAWO!

    Bardzo dobre oświadczenie. W kwestiach pryncypialnych (zasadniczych) na Brauna zawsze można liczyć. Udowodnił wielokrotnie swoje słowa za pomocą czynów.

    Kwestie drugorzędne można pominąć bo prezydent to funkcja reprezentacyjna a Braun dobrze reprezentuje polski interes narodowy.

    Do listy plusów Brauna wyliczonej przez NOP dodałbym jeszcze jeden: obrona wolności osobistej w okresie plandemii covidowej.

    ___

    Do osób decyzyjnych w NOP.
    Symbol polskiego orła legionowego z rózgami liktorskimi jest piękny. Nie podobały mi się jedynie czarno-czerwone barwy na jakich do tej pory prezentowany był ten znak (mogły się też kojarzyć z ruchami na Ukr.)

    Ta grafika z czarnym kołem i symbolem orła z rózgami na tle BIAŁO-CZERWONYM jest bardzo dobra. Zróbcie flagi w tej kolorystyce albo z falangą w rombie na biało-czerwonej fladze

    • Cross pisze:

      Z tego co wiem, a wiem bo o tym się u nas mówiło sporo, czerwono-czarna barwa na flagach z orłem nawiązuje do narodowego syndykalizmu

    • Nihil pisze:

      Domyślałem się, że inspiracje z FE-JONS.
      Mimo wszystko piękniej prezentuje się na tle biało-czerwonym.

    • Nihil pisze:

      @Cross

      W takim wypadku lepsza była by CZARNA FLAGA z tym białym Orłem z rózgami i napisem „Narodowe Odrodzenie Polski”.

      Czarna flaga (cała czarna) jest od lat symbolem oporu przeciw Systemowi i kojarzona jest z ruchami narodowo-rewolucyjnymi.

      Po prostu barwy czarno-czerwone mogą wywoływać kontrowersje w obecnych czasach.

      Wiem, że to szczegóły, ale na szczegóły też warto zwracać uwagę kreując właściwy wizerunek.

    • Cross pisze:

      Ukry, podobnie jak III rzesza, swojego wiele nie wymyslili, Ci zajumali barwy, tamci Italskie orły, skandynawską legendę i hinduskie symbole. Fakt, że ktoś brzydki korzysta z tego co ukradł, nie oznacza, iż należy to porzucić. To byłby absurd. Czarne barwy są spoko, ale sa stosunkowo młode, w stosunku do czerwonoczarnego ubarwienia narodowych syndyklaistó – nei tylko ze słonecznej Hiszpanii. A z autorskim Orłem NOP – jak dla mnie jest bardzo dobrze.

    • Nihil pisze:

      @Cross

      Rozumiem to. Ale zdania nie zmieniam

      Barwy czerwono-czarne kojarzą się obecnie w Polsce z banderyzmem i tyle. Ty czy ja możemy mieć też inne pozytywne skojarzenia np. z Hiszpanią ale przeciętnego Polaka takie barwy mogą kłuć w oczy (paradoksalnie właśnie jeżeli ma ogólnie patriotyczne nastawienie)

      Po drugie: CZARNA FLAGA (cała czarna) ma o wiele dłuższą historię w ruchu NR bo wykorzystywana była już we Włoszech przez pierwszych arditi i squadristów walczących o realizację idei na literę F. Używali oni jako symbolu właśnie czarnej flagi z rózgami i toporem. Flaga czerwono-czarna pojawiła się później i w zasadzie tylko w Hiszpanii.

      CZARNA FLAGA:
      – nie budzi złych skojarzeń
      – jest ogólnym symbolem rewolty przeciw Systemowi (piraci, ludowi rebelianci) i wolności
      – jest od lat używana w ruchu narodowo-rewolucyjnym (np. wraz z białym krzyżem celtyckim stanowi swego rodzaju międzynarodowy symbol NR)

      MOJA PROPOZYCJA: czarna flaga (cała czarna) z białym orłem z rózgami liktorskimi i napisem „Narodowe Odrodzenie Polski”

      PRZEMYŚLCIE TO PROSZĘ

    • Nihil pisze:

      Według mnie najlepsze:
      – biało-czerwone z czarną falangą w białym rombie (jak w latach 90tych)
      – czarne z białą falangą (takie też były używane nie tylko zielone)
      – czarne z białym orłem z rózgami

    • . pisze:

      Ta flaga jest be, ta flaga jest cacy. Mentalność politpoprawności widzę nie tylko u pipi-prawicy i liberałów ma się dobrze.

  4. Nihil pisze:

    „jest jedynym, który na niepodległość Polski patrzy – bez wątpienia szczerze – jak na wartość samą w sobie.”

    Podkreślę słowo „SZCZERZE”. Ja mu po prostu ufam. Udowodnił czynami i postawą, że jest człowiekiem który wierzy w to co głosi.

  5. Tomislav pisze:

    Cieszę się że NOP poparł prawdziwie monarchistycznego kandydata.

    • Cross pisze:

      W sumie to oczywiste, skoro Braun mówi to, co NOP od kilku dekad 🙂

    • Nihil pisze:

      Monarchizm czy republikanizm to temat naprawdę trzeciorzędny ze względu na brak jakiejkolwiek tradycji monarchistycznej w Polsce od lat.

      Raczej powiedziałbym że po obaleniu IIIRP powinna powstać Polska Rzeczpospolita Społeczna (nawiązanie do RSI celowe)

      Z naszej tradycji wynikałaby raczej ewentualnie monarchia elekcyjna. Czyli władca wybierany dożywotnio. Ale wybierany. Ten model zawiera dobre cechy obydwu

  6. Łukasz pisze:

    Bardzo dobra analiza mi się akurat podoba również gospodarka w poglądach Brauna więc tym bardziej go wybieram

  7. AZARIASZ pisze:

    No cóż. Wybór na zasadzie na bezrybiu i rak , ryba… Szkoda że Grzegorz Braun ( statystycznie nie mający szans na fotel prezydencki ) mając do wyboru miliony dorosłych Polaków i tak usilnie postanowił publicznie stać się przede wszystkim podpórką KORWINozy i ,, koniem pociągowym ” który podpiął pod siebie wóz na którym jest syjonista Korwin i spuścizna jego populistyczno-antykolektywnych kocopołów… Ale w sumie nie ma się co dziwić. Wystarczy Pana Grzegorza trochę dłużej i uważniej posłuchać by wiedzieć kto w tej relacji na kogo wywiera coraz mocniejszy wpływ… zresztą skoro GB nie przeszkadza osoba tak skompromitowana jak antypolak komuch-unijczyk Leszek Miller i mając do wyboru miliony dorosłych Polaków to z nim chciałby współdziałać to o cóż więcej pytać… Ciekawi mnie tylko to czy według Pana Brauna tak jak według Mikkego Polska by osłabić Warszawę powinna zostać rozbita na dzielnice ( stąd współpraca z volksami z RAŚ ) cel to państwo minimum tylko dla bogatych ( posłuchajcie sobie co muszka pier….. w swoich nagraniach ) zaś dzieci urodzone w erze 500+ to ,, śmieci ludzkie ” ?…

    • Nihil pisze:

      O czym mówisz? To się nie trzyma kupy…
      W tym tekście są w punktach wyliczone działania Brauna w zasadniczych dla polskiego nacjonalisty kwestiach. Dodałem jedną: obrona wolności osobistej za czasów covid.

      To, że Braun nie ma szansy na zwycięstwo to nawet jeżeli to prawda to co z tego? On porusza ważne tematy poszerzając świadomość społeczną. Zasługuje na poparcie

      Co to ma wspólnego z Korwinem? Możesz jaśniej bo nic z tego nie zrozumiałem… Jestem wrogiem kapitalizmu, od zawsze sceptyczny wobec konserwatywnego-liberalizmu – a popieram Brauna. Kwestie gospodarcze są drugorzędne wobec tych kwestii zasadniczych, a Braun kwestii gospodarczych nie nadużywa w swojej kampanii (zresztą nie leżą one w kompetencji prezydenta)

    • AZARIASZ pisze:

      Drogi Nihil –

      Mówię o kompleksowej analizie kandydatury Pana Grzegorza Brauna. I ze smutkiem podtrzymuję iż jest to kandydatura z typu ,, na bezrybiu „… W tym tekście są wyliczone wyłącznie zalety kandydata oraz pozytywne aspekty jego działalności z zupełnym pominięciem wad i negatywów. Dlatego starałem się również i je lekko podkreślić bo one także istnieją. I one wbrew pozorom także powinny być zasadnicze dla polskiego nacjonalisty. Co do tych działań w kontekście m.in. Żydów , Ukrainy czy Covida. Są to na pewno tematy ważne i ciekawe happeningi w wykonaniu Pana Grzegorza ale dla osoby która ma z tym do czynienia bezpośrednio i boleśnie jest to zwykłe spłycanie medialne tych ważnych tematów i coś w rodzaju ,, lustrzanego odbicia ” wobec działań podejmowanych przez systemowców na wzorze ( filosemityzm – antysemityzm , ukroszajba – rasizm , covidiański zamordyzm – antycovidovy anarchizm ). Wiem że to co piszę się nie spodoba ale choćby w kwestii covidu który bardzo mnie pokiereszował Pan Braun miał do zaproponowania takim
      jak Ja równie ,, wiele ” co zamordyści. Tamci szczypawki na siłę a On i jego środowisko tekst że taka wola Nieba z nią się zgadzać trzeba… Ja od formatu męża stanu i kandydata na Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej oczekuję więcej. Piszesz ,,…to że Braun nie ma szansy na zwycięstwo to nawet jeżeli to prawda to co z tego ? On porusza ważne tematy poszerzając świadomość społeczną…”. To z tego że powinien postawić na promocję nowych ludzi i nowej idei dla Polski. Tym budować świadomość. Tymczasem mamy machanie gaśnicami. Zamiast powiewu nowości widzę zgrane do urzygu twarze ,, antysystemu ” od 1989 roku z syjonistą Korwinem czy libertarianinem Michalkiewiczem na czele i wciskanie ludziom korwinozy pod hasłami Gietrzwałdu rękami takiej osobistości jak Mossakowski. Dla mnie to smutne. Liczyłem że Pan Braun będzie poszerzać świadomość społeczną. Mam jednak co do tego wątpliwości. Związki Pana Brauna z korwinowcami są bardzo ścisłe i to nie tylko na kanwie struktur partyjnych. Dlatego uważam iż jako Polak mam prawo wiedzieć czy poglądy kandydata są tożsame z osobami które za sobą na siłę ciągnie. Gaszenie chanukiji , ściąganie ukraińskich flag czy odmawianie zakładania maseczki to bowiem istotne symbole ale nie wszystko. Wbrew pozorom urząd Prezydenta jest niezwykle istotny w kontekście gospodarczym. Decyzje podejmowane przez Głowę Państwa mogą albo stworzyć Państwo Narodowe albo przyczynić się do jeszcze większego klasowego rozbicia Polski i Polaków. Piszesz ,,…kwestie gospodarcze są drugorzędne wobec kwestii zasadniczych a Braun kwestii gospodarczych nie nadużywa w kampanii…”. I tak niestety myśli wielu jego wyborców czy wprost fanatyków. Są to jednak moim zdaniem tematy tak samo pierwszorzędne jak pozostałe i jak najbardziej leżą w kompetencji Prezydenta poprzez weto legislacyjne. I dokładnie o to chodzi. Dla mnie zasadniczym pytaniem jest to czy fakt iż Braun kwestii gospodarczych nie nadużywa w swojej kampanii wiąże się z tym iż pomija je nieświadomie czy wręcz jak najbardziej świadomie wiedząc że głosząc tezy korwinowe wprost mógłby odstraszyć część elektoratu. Uważam iż jeśli mamy do czynienia z osobą która głosi się jako jedyna wyjątkowa wśród innych to wyborcom należy się ta wiedza jak buda psu…

    • Nihil pisze:

      @AZARIASZ

      Drogi Azariaszu.
      Zrozumiałem o co ci chodzi. Piszesz z sensem i nie można nie przyznać Ci częściowej racji.

      Tylko, że ja właśnie nie oczekuję od Brauna jako pojedynczego posła i kandydata na prezydenta niczego więcej niż bycia „bojową wizytówką” pewnego zbioru przekonań.

      On nie ma szans na wygranie wyborów, bo ludzi o jakkolwiek „naszych” poglądach jest w tym zdebilniałym polskim społeczeństwie jakieś 5 – 15%. I tyle.

      Swoimi happeningami/akcjami bezpośrednimi Braun dodaje ludziom odwagi, narzuca tematy, przełamuje okno Overtona itd.

      Tyle może zrobić i tyle robi.

      A struktury buduje od dawna, „Pobudka”, „Korona”, związane są z nim szkoły społeczne o charakterze tradycyjnym oferujące nauczanie domowe lub łączone itd.
      ___

      O długoletniej strategii dla ruchu NR/nacjonalistycznego można podyskutować tutaj, zapraszam byś się wypowiedział:
      nacjonalista.pl/2021/04/05/partyzant-antysystemu-strategia-dla-nacjonalistow-na-lata/

      Braun to co robi robi dobrze. Nie jestem jego fanatykiem. Po prostu doceniam i szanuję.

    • . pisze:

      „związane są z nim szkoły społeczne o charakterze tradycyjnym oferujące nauczanie domowe lub łączone”
      Nauczanie domowe to zaraza którą trzeba wytępić.

  8. Cross pisze:

    Braun idealny nie jest, nawet sporo mu do tego. Ale istotnie jako jedyny jest zdecydowanie antyUE. Trochę pofantazjujmy: gdyby przekaz „policzmy się” trafił pod antybrukselskie strzechy, a wszyscy antyunioniściy zagłsowali za Braunem, jako swego rodzaju deklarację polityczną, myślę że byłoby to 20%. Oczywiscie GB nie dostaje się – ale jest tura druga, w której pisuar marzy o przejęciu tychże procentów – musi więc swój przekaz antybrukselski mocno wzmocnić, a w wypadku wygranej, jako że wybory parlamentarne tuż, tuż, nie tylko wzmocnić, ale nawet (w ramach swojego buntu neiwolników) realizować, bo owi „przeliczeni”, owe 20% (przypominam – takie luźne dywagacje), to przeliczony „żelazny” elektorat antybrukselski. A wiec generalnie ta tzw prawica skręca ostro w kierunku niepodległości. Tak wiec sam zamysł w haśle Brauna „policzmy się” – głupi nie jest, co do teorii. W praktyce GB osiągnie w granicach 5-10% (jak widać jestem dokładny jak sondażownie :)) ), i ta siła presji na pisuar będzie dużo, dużo mniejsza – im większy procent tym większa, ale – będzie. Tak więc, na bezrybiu, i rak ryba. Bo coś można sie „posilić”. W tym wypadku niepodległościowo.

    • Nihil pisze:

      Powiem w ten sposób.

      Ludzi o jakkolwiek „naszych” poglądach jest w tym zidiociałym społeczeństwie jakieś 5-15% i tyle.

      Nie istnieją najmniejsze szanse na jakieś „przepychanie” systemowej prawicy w stronę niepodległościową bo są to skorumpowane środowiska agenturalne (POPiS)

      ___

      Analizując na trzeźwo.

      Istnieje coś takiego jak „blokowanie” danego segmentu społeczeństwa.
      Po prostu dana partia zawłaszcza pewne tematy i je kanalizuje.

      I tak: tym co najbardziej blokowało i kanalizowało rozwój szeroko rozumianej prawicy tradycjonalistycznej w Polsce był przez lata PiS.
      Tym co najbardziej blokowało rozwój rewolucyjnego nacjonalizmu w Polsce jest Konfederacja (wcześniej nieboszczka LPR)
      Oni używając swoich mediów i wpływów zawłaszczali buntowniczy potencjał narodu i kanalizowali go w brudnej systemowej grze.

      Im gorzej dla nich tym lepiej.

      Dlatego np. bardzo cieszy mnie odejście Brauna z Konfy i budowa czegoś nowego, niezależnego. To może wyzwolić nowe siły i zachęcić nowych ludzi do zainteresowania się i zaangażowania.

      I TO JEST TAKŻE SZANSA DLA RUCHU NR.

  9. Tobiash_rbk pisze:

    „6. Ustrój gospodarczy. Ten temat nie jest praktycznie obecny w kampanii G. Brauna, zawężony został przez niego do postulatu konieczności przeprowadzenia kosmetyki biurokratyczno-fiskalnej (likwidacja CIT, PIT). Z poglądów kandydata z okresu przed kampanijnego można jednak wywnioskować, iż jest on zwolennikiem gospodarczego liberalizmu, stojącego w kontrze do nacjonalistycznych rozwiązań zawartych w wypadku wielkich przedsiębiorstw w koncepcji zrównania kapitału z pracą (co jest ważnym elementem ograniczenia tzw. „kapitału anonimowego”, organizującego z pozycji globalnej życie gospodarze narodów), zaś w ekonomii małej i średniej – w idei dystrybucjonizmu, czyli „swojego na swoim”. Propagowane od 1981 r. przez NOP rozwiązania porządku ekonomicznego wynikają wprost z tradycyjnej nauki Kościoła katolickiego.”

    Bodaj w rozmowie ze Stanowskim chciał odbudować polski przemysł wydobywczy i chyba hutniczy.

    • Nihil pisze:

      To ja dodam jeszcze jeden plus.

      Braun wielokrotnie wspierał i dawał poręczenie ludziom prześladowanym przez System (np. oskarżanym przez Ośrodek monitorowania itd.)

      Jest szczery. Jest uczciwy. Wierzy w to co robi.

  10. wiking pisze:

    co by nie powiedziec moze sie powtorze ale zgadzam sie ze stanowiskiem redakcji i wydaje mi sie ze jezeli nie braun to kto moglby to byc bo na te chwile nie widze nikogo innego ktory by tak jak braun rzucil wyzwanie zwyrolskiemu systemowi tyle i az

  11. Wolność dla faszyzmu promowania (& holokaustu negowania) - to ulgi dla organów ścigania! pisze:

    Mentzen chce w swym porn-geja-mie legalizacji pokera i marihuany (brawo! brawo! – nie wiem po kiego pierona mi te „prawa” i „wolności”, ale OK!!!, popieram, bo przecież tak mi każą moi libertariańscy mistrzowie… z pejsami, lub może bez nich, do dopiero co je zgolili, żeby udawać „zasymilowanych”), broni także „prawa człowieka” do „produkcji” i żarcia mięcha, LOL. (btw: koszerne szlachtowanie – jedna z pierwszych rzeczy, której zakazał Hitler po dojściu do władzy, też będzie legalne w jego „wolnym kraju”???, XDDD) Ta polinoidalna prawica to jakiś śmiech na pustej sali.

  12. Wolność dla faszyzmu promowania (& holokaustu negowania) - to ulgi dla organów ścigania! pisze:

    Generalnie tak se z grubsza ten braunowski program przejrzałem i już widzę, że pozostawia on wiele do życzenia (wiele rzeczy bym stamtąd wywalił, co nieco dodał, niedużo ilościowo, ale sporo treści), ale i tak to jest najsensowniejsze co jest, albo lepiej: najmniej głupie co jest dzisiaj w polityce polin, a może nawet całej polityce europejskiej. Zanim pojawi się się rzeczywista alternatywa – otwarty paneuropejski prezerwacjonizm, który otwarcie i bez ogródek będzie mówił Mussolinim, Mosleyem, Evolą, Codreanu, Degrellem, Kevinem MacDonaldem, Davidem Dukiem, Jaredem Taylorem, Gregiem Johnsonem, Markiem Collettem…. (a najlepiej jeszcze do tego Juliusem Streicherem, Hansem F. K. Güntherem, Alfredem Rosenbergiem, Helmutem Stellrechtem…) – i tak nic lepszego póki co nie mamy!

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*