O tej manifestacji „faszystów trzeciego millenium” było głośno przede wszystkim ze względu na strach rządzących, którzy zakazali przemarszu ulicami Rzymu z uwagi na „zagrożenie dla porządku publicznego”. Nacjonaliści jednak nie zamierzali dać satysfakcji skorumpowanym politykom i zorganizowali stacjonarne zgromadzenie przed słynną siedzibą ruchu przy Via Napoleone III, gdzie dwukrotnie gościła oficjalna delegacja Narodowego Odrodzenia Polski.
Cała akcja była protestem przeciwko fatalnej polityce gospodarczej, drożyźnie, podporządkowaniu Brukseli, ograniczaniu możliwości wyrażania poglądów politycznych. Nie zabrakło także sprzeciwu wobec propagandy LGBT w szkołach oraz odniesień do wojny na Ukrainie – „jesteśmy z narodem ukraińskim, ale nie z NATO”. Setki narodowych rewolucjonistów z flagami narodowymi i symbolami CasaPound, a wśród przemawiających z okna budynku niczym pewien znany przywódca: Gianluca Iannone (twórca organizacji), Luca Marsella (rzecznik prasowy) i Sergio Filacchioni (lider Blocco Studentesco). Przekaz jasny i czytelny – nie poddamy się lokajom bankierów, co jest nawiązaniem do słynnych słów Ezry Pounda o politykierach. Przy okazji nikt nie bredził o „Putinflancji” – włoscy NR są znacznie inteligentniejsi od polskich „prawych” i niektórych „nacjonalistów”, dla których podręcznik do makroekonomii jest największym wrogiem i zamiast tego łykają reżimową propagandę z wdziękiem pelikana.
CasaPound Italia jest bez wątpienia największym ruchem narodowo-rewolucyjnym we Włoszech. Więcej o organizacji w 152. numerze „Szczerbca” (zostało kilka sztuk z nakładu 2000 egzemplarzy w sklepie „Archipelag”). Szczegóły wydawnictwa TUTAJ.
Viva CasaPound! Fino alla vittoria!
Przemawia Gianluca Iannone
„Ani Rosja, ani NATO. Europa Narodów”
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Eat the (((rich))).