Padł rekord w ilości odpadów sprowadzonych z zagranicy do Polski. Jak podaje Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, w 2018 roku zwieźliśmy 434,4 tys. ton. Prawie o 60 tys. ton więcej niż rok wcześniej i prawie trzy razy więcej niż w 2015 roku (154 tys. ton).
To jednak nie tylko odpady poprodukcyjne z tzw. bursztynowej listy, np. żużle, popioły, szlamy, baterie, kable izolowane, ale również odpady niebezpieczne, w tym metale ciężkie, np. rtęć, i odpady azbestowe. Ilość śmieci na świecie dramatycznie wzrasta, a każdy chciałby się ich pozbyć jak najtańszym sposobem. Polska pod tym względem jest atrakcyjna. Najwięcej śmieci wysyłają do sąsiada Niemcy (ponad 250 tys. ton), Wielka Brytania (36,4 tys. ton) i Szwecja (30,4 tys. ton). Na liście są również Włochy, Litwa, Słowenia, Austria, Norwegia, Słowacja.
Od jakiegoś czasu w Polsce dochodzi do regularnych podpaleń wysypisk śmieci. – Przy spalaniu jednego kilograma odpadów polichlorku winylu – popularnego PCV, z którego wykonane są wykładziny, guma, materiały lakierowane, plastikowe butelki, otoczki kabli, folie, powstaje aż 280 litrów chlorowodoru, który w połączeniu z parą wodną tworzy kwas solny. Spalając jeden kilogram pianki poliuretanowej do powietrza emitowane jest aż 50 litrów cyjanowodoru, który tworzy z wodą truciznę – kwas pruski.
– Do pewnego czasu role śmietników świata pełniły Indie i Chiny, a przede wszystkim kraje afrykańskie – powiedział w wywiadzie Andrzej Gąsiorowski, adwokat, pasjonat ekologii, autor bloga poświęconego przyrodzie. – Ale nawet Afryka w końcu się zbuntowała i odmawia przyjmowania kolejnych ton odpadów. Po zamknięciu rynku chińskiego, który dotychczas chłonął wszystko, składowiska śmieci szybko się zapełniły. Składowanie jest drogie, dlatego zawsze można rozwiązać problem podpaleniem….
Niemieckie serwisy internetowe udzielają porad jak sprzedać m.in. do Polski poważnie uszkodzone i niespełniające tamtejszych norm emisji spalin samochody. Niemcy pozbywają się z kraju powypadkowych i przestarzałych technologicznie pojazdów. Trafiają one głównie do Afryki, na południe i wschód Europy, w tym do „powstałej z kolan” Polski. Wiadomo, Polaczki mogą oddychać brudnym powietrzem.
Demoliberalnych zdrajców trzeba odesłać na śmietnik historii. Tylko wtedy możliwe będzie zbudowanie Wielkiej Polski – państwa służącego Polakom, a nie obcym.
Na podstawie: money.pl/nacjonalista.pl
27 czerwca 2019 o 19:44
Nowy program „Śmieci+”
Swoją drogą importowane są odpady nawet z Nigerii.