life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

NIK o katastrofie demograficznej i polityce „prorodzinnej”

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Według Najwyższej Izby Kontroli sytuacja demograficzna Polski jest dramatyczna. Od dwudziestu lat systematycznie spada liczba ludności, a liczba urodzeń nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń. Rok 2013 był szczególnie niekorzystny – liczba urodzeń była o 15 tys. niższa od liczby zgonów, a współczynnik dzietności wyniósł 1,26. Przypomnijmy, że aby rozwój demograficzny był stabilny, powinien on wynosić 2,1. Przy utrzymywaniu się obecnych trendów, w 2060 roku liczba ludności Polski zmniejszy się z blisko 39 mln do ok. 32 mln osób. Zmieni się również struktura ludności: wzrośnie udział osób w wieku poprodukcyjnym, a zmniejszy udział dzieci. Dodatkowo na procesy te nakłada się emigracja zarobkowa, głównie ludzi młodych – szacuje się, że wyjechało już około 2 mln osób. Wskaźnik dzietności drgnął nieznacznie w 2014 r., co wydawało się być efektem wprowadzonego rocznego płatnego urlopu rodzicielskiego oraz zmian w systemie podatkowym. Tendencja okazała się jednak krótkotrwała – do końca kwietnia 2015 r. urodziło się o ponad tysiąc dzieci mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, liczba zgonów w stosunku do liczby urodzeń była zaś o 13 tys. większa.

NIK alarmuje, że zagwarantowanie stabilizacji i socjalnego bezpieczeństwa, skutkujących wzrostem urodzeń, jest najpilniejszym zadaniem dla naszego państwa. Tymczasem w Polsce polityka prorodzinna praktycznie nie istnieje. Brakuje całościowego i strategicznego planowania działań na rzecz rodziny. Rozwiązania proponowane przez kolejne rządy – m.in. becikowe, ulgi od podatku za dzieci, roczny urlop macierzyński – mają charakter doraźnych akcji i nie poprawiają sytuacji w znaczący, zauważalny sposób. Fundusze przeznaczane na politykę prorodzinną nie są najlepiej pożytkowane. Szacuje się bowiem, że co roku przeznaczamy na politykę prorodzinną ok. 2 proc. PKB, czyli niemal tyle, ile wydajemy na obronność kraju, ale w żaden zauważalny sposób nie przekłada się to ani na wzrost liczby urodzeń, ani na rozwój rodzin. Dla rodzin najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa ekonomicznego i tworzenie miejsc pracy dla młodych.

Na podstawie: nowyobywatel.pl

dziecko


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 5)

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Tagi: , , , , , ,

Podobne wpisy:

  • 26 stycznia 2018 -- Upadek Białej Europy: Demograficzna katastrofa w naszym regionie
    Demograficzna katastrofa rozgrywa się na naszych oczach. Wszystkie 10 państw, których populacje zmniejszają się w najszybszym tempie leży w Europie Środkowo-Wschodniej. Do 2...
  • 22 lutego 2016 -- Dlaczego poziom dzietności w III RP jest tak niski?
    Współczynnik dzietności ogólnej (TFR) jest w Polsce na jednym z najniższych poziomów ze wszystkich krajów świata – według ONZ Polska pod tym względem zajmuje 189 miejsce na 200 kra...
  • 23 listopada 2012 -- Demografia: Czy receptą są imigranci?
    Przewodniczący Komitetu II Kongresu Demograficznego prof. Zbigniew Strzelecki w wywiadzie dla "Polskiego Radia" powiedział, iż za 40 lat ubędzie kilka milionów Polaków. W opinii na...
  • 26 września 2011 -- Baby boom: nie dla Polek. I Polaków
    W artykule, opublikowanym na łamach „Naszego Dziennika” dr Irena Kowalska ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie pokazuje efektywną politykę prorodzinną w Szwecji i Francji, i kon...
  • 22 maja 2024 -- Katastrofalne dane o dzietności w Polsce
    „Dzietność w Polsce w 2023 r. wyniosła zaledwie 1,158. Tak źle nie było od lat, a zdaniem ekspertów nie jesteśmy też przygotowani, by wchłonąć większą liczbę migrantów”, alarmuje „...
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 6)

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*