life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

„Antysystemowcy”: „Muzykant z sieczką we łbie i nabuzowany kretyn”

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

„Antysystemowość” – słowo powtarzane przez wielu w ostatnim czasie. Czy chodzi jednak o rzeczywistą zmianę Systemu, czy tylko wymianę zarządzających zgodnie ze starą zasadą demoliberałów „teraz kur.. my”? Czy chodzi o zmianę paradygmatu w zasadniczych kwestiach społeczno-gospodarczych, o faktyczną walkę z gospodarczym neokolonializmem, wyzyskiem na rynku pracy, prekariatem, podporządkowaniem obcym stolicom, czy też ma być bardziej „patriotycznie” w starym otoczeniu? My mamy wyrobioną opinię o „antysystemowcach”, którzy są miłośnikami UE, liberalizmu i mamią lud „patriotycznymi” frazesami bez pokrycia. Poznajmy opinię o nich z drugiej strony barykady – głos red. naczelnego magazynu „Nowy Obywatel”:

Przyczyny zjawiska są znane, ale w wymiarze metafizycznym nasuwa się pytanie, za jakie grzechy żyjemy w kraju, w którym społeczne wkurzenie zagospodarowuje muzykant-samiec alfa z zupełną sieczką we łbie, a ważne dokumenty ujawnia nabuzowany kretyn, który „pierydoli fiskusa”. Kiedyś będą medale dla ludzi, którzy w tym czasie kochali ojczyznę, bo patriotyzm jest w dzisiejszej Polsce postawą trudniejszą niż za Ruska, Niemca, komucha itd., gdyż wymaga nieustannej walki z mdłościami, a nie z poważnym przeciwnikiem.

A jeszcze co do Stonogi, to cała ta sprawa jest fatalna nie tylko z uwagi, że sprawcą jest szkodliwy kretyn o aspołecznych poglądach. Dużo gorsze jest to, że Stonoga stanowi element „zarządzania przez skandalizowanie”. W polskiej polityce i debacie publicznej już niemal nie mówi się – bo nie musi – o problemach i reformach systemowych, procesach, tendencjach itd. Są tylko jednostkowa sensacja, chwilowy skandal, fajerwerk, nagonka personalna + wiara, że jeśli „źli ludzie” zostaną ukarani, to będzie dobrze. I w efekcie jest popyt na coraz głupszych, lecz coraz bardziej pyskatych i buńczucznych „szeryfów”, stąd Kukiz i jego popularność. Jest jak w tabloidzie – nie rzetelna debata o biedzie w rodzinach, lecz biedna rodzina Kowalskich z Pcimia je brukiew pozując do zdjęć; nie brak polityki socjalnej i propozycje jej poprawy, lecz poseł ma drogi zegarek i dał podwyżkę asystentce-kochance; nie próchnica i gruźlica wśród dzieci i ich przyczyny systemowe, lecz w Borutowie Dolnym złapano pedofila itd. Ten jazgot zabija ten kraj nawet sprawniej niż zrobiłyby to JOWy.

Na podstawie: Facebook

plebs

 


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 5)

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Tagi: , , , ,

Podobne wpisy:

  • 9 września 2015 -- Systemowa farsa referendalna za blisko 100 mln zł
    Już po spektaklu. Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki referendum przeprowadzonego w dniu 6 września 2015 roku. Frekwencja wyniosła zaledwie 7,8 proc. Za wprowadzenie...
  • 14 maja 2015 -- Wroclawianie.info: Kukiz – koncesjonowana rewolucja
    U nas jak zwykle będzie odwrotnie. Zamiast od początku – zaczniemy od końca. Moglibyśmy oczywiście zacząć przydługim wstępem, nakreślić sytuację, nawijać makaron na uszy, dać po oc...
  • 24 kwietnia 2016 -- Bitwa w szambie – kukizowcy kontra „narodowcy”
    O ruchu Kukiza pisaliśmy wielokrotnie - wentyl bezpieczeństwa Systemu grupujący w znacznej mierze swoiste alter ego amatorów politycznej poprawności (PP)  - "patriotycznych" przygł...
  • 31 sierpnia 2015 -- Stanowisko nacjonalistów w sprawie JOW-ów i referendum
    W dniu 6 września 2015 r. w Polsce przeprowadzone zostanie referendum. Uprawnieni do głosowania będą musieli odpowiedzieć na trzy pytania: czy akceptują Jednomandatowe Okręgi Wybor...
  • 26 maja 2015 -- Adam Kraus: Krótki list do „antysystemowca”
    Wyścig o stolec rezydenta w Polsce wygrał Andrzej Duda. Wielu „antysystemowców”, którzy są w gronie moich znajomych na pewnym portalu społecznościowym, dostało napadu euforii, że "...
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 6)
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

6 Komentarzy

  1. Pan Okraska jak zwykle w znakomitej formie. Swoją drogą… jak to jest, że wielokrotnie to lewica społeczna potrafi lepiej postawić diagnozę niż zastępy „patriotycznych” troglodytów, którzy doskonale wpisują się w ten kabaret? Wystarczy spojrzeć, ilu „radykałów” ślini się do chamowatego biznesmena, chwali pod niebiosa jakiegoś aktora/muzyka/sportowca, który w przypływie szczerości wypowiedział jedno krytyczne zdanie wobec dzisiejszego rządu. Facebookowe szaleństwo, jednozdaniowi bohaterowie (warto przypomnieć: http://autonom.pl/?p=12164), miks narodowej i rewolucyjnej symboliki oraz niestrawnej „patriotycznej” i „antysystemowej” czkawki. To nie może przynieść dobrych owoców dla „ruchu”.

    • Sigurd pisze:

      Moim zdaniem ciekawsze pytanie brzmi: jak to jest, że Polska niby broni się przed JOWami, a jednocześnie środowisko antysystemowe (wsadź cudzysłów bądź nie wsadzaj) już zmodelowało się same na wzór amerykański? Partie w zasadzie nie istnieją, są tylko wielkie nazwiska: STONOGA, BRAUN, KORWIN, KUKIZ. Wszystkie to teraz skróty partii i ruchów. Nawet SLD w sumie nie istniało w tle Madzi Ogórek, która skupiła na sobie całą uwagę. RN uzyskał wynik słabiutki właśnie dlatego, że Kowalski był zupełnie przeciętnie rozpoznawalny.

  2. Sigurd pisze:

    Skoro już tak się czepiamy „lewej nogi” i w ślad za intelektualną niekomunistyczną lewicą spod znaku lewicowo.pl/nowy obywatel (tą, która pisze bardzo fajne teksty, ale czasem pieprznie coś np. o złych faszystach z NSZ mordujących biednych lewicowców z PPS) za główny, najważniejszy i jedyny wyznacznik antysystemowości uznajemy tylko i wyłącznie antykapitalizm, to w takim razie należałoby dodać, że Grzegorz Braun jest również parszywą gnidą sankcjonującą neokolonializm, prekariat i apokalipsę. Powstałby jednak zgrzyt, bo i na Portalu, i w innych miejscach, wielokrotnie tę personę chwaliliśmy – a i ona ma wstydliwe wątki w życiorysie, m.in. bieganie za Kaczyńskim, nie mówiąc już o nurtującym pokrewieństwie z (byłym?) szefem TVP.
    .
    Szmaty, kretyni, pajace… mało ostatnio w tych analizach i opiniach Chrystusa. Tym bardziej, że ci ludzie, nawet jeśli to faktycznie agenci i „samo zło”, to jeszcze nie rządzili i jeszcze nic nikomu nie ukradli. Może po prostu taki Kukiz, Stonoga czy Brauna są akurat w tym jednym temacie, gospodarki kapitalistycznej, po prostu niedomagający umysłowo? Z drugiej strony, socjalistycznych debilizmów, jakie czasem produkuje Obywatel chyba też nie kupimy. Więc summa sumarum spectrum kretynów zaraz się rozszerzy.

  3. Kol pisze:

    Stawiam diagnozę że Pana Okraskę boli to że większość tych antysystemowców, a z całą pewnością duża część ich zwolenników odwołuje się do retoryki narodowo-katolickiej, patriotycznej.
    Co do reszty to Stonoga samemu powtarza że wulgarna ekspresja jest wskazana bo rządzący nie rozumieją innej mowy, nie rozumieją innego wyrażania niezadowolenia niż chamstwo. Kukiz natomiast powtarza że nie ma pojęcia o wielu sprawach i chociażby w sprawach gospodarczych będzie posiłkował się ekspertami, podobnie rzecz będzie się miała z innymi sektorami działań – to czy NO się zaangażuje i pomoże, doradzi, czy obrazi się na wszystkich, odda pole przeciwnym myślom i przyjmie wygodne miejsce na kontestacji by później mogli skwitować wszelkie niepowodzenia stwierdzeniem: „a nie mówiłem” to już ich sprawa.
    Mnie już dosłownie wkurza zarzucanie komuś agenturalności czy tylko i wyłącznie autopromocji i prywaty.
    Wiem że każde z ugrupowań czy stowarzyszenie chciałoby aby wszystko było sknstruowane na ich modłę, ale tak się nie da.

    • Sigurd pisze:

      Słuszne spostrzeżenia, zgadzam się. Okraskę jednak raczej nie boli odwoływanie się do patriotyzmu i katolicyzmu. Jego boli fakt, że miliony Polaków nie są tak inteligentne i spostrzegawcze jak on. Dalekie echo marksizmu – myślenie o wszystkich jak o sobie, stawianie wszystkim tej samej, RÓWNEJ poprzeczki etc. To pokutuje także w środowisku nacjonalistycznym. Po prostu nie potrafimy jako środowisko pojąć, że inteligencja jest czymś genetycznie dziedziczonym i większość ludzi nigdy nie wzniesie się na nasz poziom i nie będzie świetnymi, ani nawet dobrymi analitykami sytuacji politycznej. To naszą do cholery jasnej rolą jest takie działanie, by to nas wybierano, a nie Kukiza czy innego prawicowca, który sam przyznaje, że „się nie zna”. Co do Stonogi, kompletnie nie rozumiem wieszania psów na nim za wulgaryzmy, skoro nazywanie reżimu skurwysynami jest po prostu głoszeniem prawdy. Od kiedy takie działania to „chamstwo”? Cała reszta jest niewiadomą – można zakładać, że to sprzedajny agent i pies systemu, można też zakładać, że to nawrócony milioner, który może nie rozumie wszystkiego, ale ma dobre intencje i nie kieruje się prywatą. Oba założenia bazują na przypuszczeniach, bo nic więcej nie mamy. Ale jak widać, wielu wydało jednoznaczne wyroki „w trybie zaocznym”.

    • Nacjonalista pisze:

      ”Po prostu nie potrafimy jako środowisko pojąć, że inteligencja jest czymś genetycznie dziedziczonym i większość ludzi nigdy nie wzniesie się na nasz poziom i nie będzie świetnymi, ani nawet dobrymi analitykami sytuacji politycznej.,,

      Otóż to będąc w pracy czy w dalszej rodzinie, można stwierdzić że polityczna świadomość jest bardzo niska, wielu przypadkach widać ogromne kompleksy bycia Polakiem, oraz bicia hołdów w stronę Ameryki czy Niemiec.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*