life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Miasta bez kolei – wizytówka III RP

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

W III RP jest 100 miast powyżej 10 tys. mieszkańców bez czynnego połączenia kolejowego. W Czechach jest tylko 1 takie miasto, w innych krajach naszego regionu po kilka. Największe miasto bez kolei w III RP liczy 92 tysiące mieszkańców, na Węgrzech 19,7 tys., na Słowacji 14,8 tys.

Największe miasto bez kolei to Jastrzębie-Zdrój. Obecnie liczy 92 tys. mieszkańców, choć jeszcze kilkanaście lat temu miało ponad 100 tys. (to  nie przypadek, że w takich miastach liczba mieszkańców szybko spada). Bez dostępu do czynnego połączenia kolejowego (pasażerskiego) są jeszcze dwa miasta 70-tysięczne, trzy 60-tysięczne i 9 powyżej 30-tysięcy mieszkańców.

W naszym regionie to ewenement. W Austrii największe  miasto bez kolei liczy niespełna 15 tys. mieszkańców, na Węgrzech niecałe 20 tys., a na Słowacji (Lewocza) 14,8 tys. W III RP miast bez kolei większych od słowackiej Lewoczy jest aż 58. W Czechach największe miasto bez kolei liczy 31,3 tys. mieszkańców, ale jest jednym miastem większym od 10 tys. mieszkańców, pozbawionym kolei. Łącznie w miastach powyżej 10 tys. mieszkańców pozbawionych pasażerskich połączeń kolejowych mieszka 2,1 mln Polaków. We wszystkich pozostałych 4 krajach regionu jest takich mieszkańców w sumie jedynie 280 tys.

Na podstawie: czt.org.pl

nieuzywanetory


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 5)

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)
Tagi: 

Podobne wpisy:

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 6)
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

9 Komentarzy

  1. Tobiasz_rbk pisze:

    Jako rybniczanin, który był w JZ, Godowie i Turzy Śląskiej i autor projektów dotyczących linii kolejowej nr 159 z Wodzisławia Śląskiego do Orzesza się wypowiem. Co do Jastrzębia, tam zaważyło fedrowanie trzech kopalni: Moszczenica, Jas – Mos i Zofiówka. Muszę dodać, że odcinek ten został mocno poszkodowany przez działania JSW, więc szybkie jej odtworzenie bez wykorzystania węzła kolejowego JSK w Szerokiej odpada. Dochodzi jeszcze: budowa dwutorowego mostu nad autostradą A1, która jest na równi z tym nasypem oraz odbudowa przejazdów kolejowych na terenie Wodzisławia Śląskiego, Turzy Śląskiej i Godowa. Dalej jest kwestia, co zrobić z linią do Zebrzydowic i czy nie powinna mieć łącznicy na Czechy.

    Mój projekt na jej odbudowę: http://miastotworcy.4umer.pl/viewtopic.php?f=7&t=34 – zapraszamy was do darmowej rejestracji i współdziałania na skalę ogólnopolską.

  2. Tobiasz_rbk pisze:

    Dalej jest problem, co zrobić z linią z Orzesza do Żor. Przez Olszynkę, gdzie
    było i dalej pod to wzniesienie do stacji w Orzeszu pociąg towarowy z poczciwym, a silnym byczkiem z bruttem nie da rady wyjechać, a ponieważ z Palowic nie ma łącznic na linię nr 169 na Tychy i Jaśkowice, nie było innej rady jak… wycofać się do Żor. Od Palowic Kolonii zachodzi też konieczność budowy łącznicy w kierunku Rybnika.

  3. Tobiasz_rbk pisze:

    Dla lepiej poinformowanych, powiem wam, że plan budowy linii Podłęże – Piekiełko obejmuje budowę mostu na Wiśle i uzupełnienie luki między Buskiem – Zdrojem a Szczucinem, czyli połączenie Kielc z Tarnowem i Nowym Sączem.

  4. Tobiasz_rbk pisze:

    Z rozwiązań systemowych, patrząc na pozytywne doświadczenia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, proponuję rozwiązanie PLK wraz ze spółkami siostrzanymi i utworzenie Generalnej Dyrekcji Magistrali i Linii Kolejowych, która była by podobna do Gdaki w sposobie zarządzania infrastrukturą kolejową, ponieważ działała by nie w rejonach kolejowych, ale w ramach województw.

    Obecny terytorialny system zarządzania koleją przez PLK nasuwa wątpliwości, ponieważ PLK musi swoje działania koordynować czasem w kilku województwach naraz, składając wnioski o dofinansowanie prac i tak dalej. W modelu urzędu, a nie spółki, nastawionej na zysk, który ma zasięg na sieć kolejową wyłącznie na terenie całego województwa, tak jak GDDKiA, problem ten znika, a zarządzanie siecią kolejową jest wydajne. Szkoda, że tego tematu, wraz z liniami wąskotorowymi nie podjęto jeszcze za Okrągłego Stołu.

    I uważajcie, bo możemy stracić kontrolę nad PLK Energetyką, która przez cały PRL i III RP zelektryfikowała ponad 8 tys. km linii kolejowych. Szykowana jest do prywatyzacji. Protestujcie, proszę was.

    Natomiast część PKP, odpowiedzialna za transport, czyli PKP Cargo, Przewozy Regionalne i InterCity, zostałyby scalone. Najwyżej byłyby procesy z Unią, która zakazuje pokrywania deficytu z przewozów pasażerskich zyskiem z przewozów towarowych.

    Propozycję tą składałem już wcześniej, a niezorientowani mogą dać sobie namieszać w głowach, bo trzeba zauważyć, kiedy, gdzie i z jakich przyczyn dana linia kolejowa została zlikwidowana. PKP, tak jak wiele innych podmiotów publicznych, cierpiało na brak modernizacji, pomysłów i pieniędzy na modernizacje w latach 90..

    Klik, tam wiele rzeczy wyjaśniałem: http://www.nacjonalista.pl/2014/08/24/punktualnosc-nowoczesnosc-rekordowe-zyski-czyli-pkp-przed-wojna/

  5. Tobiasz_rbk pisze:

    Na Dolnym Śląsku nastąpi też modernizacja linii kolejowej nr 285 z Wrocławia do Jedliny Zdrój.

  6. Tobiasz_rbk pisze:

    Do GDMiLK dołożyłbym jeszcze samorządy poszczególnych linii kolejowych, które zrzeszałyby przedstawicieli samorządów gmin, przez które przebiega.

    Może być taki pomysł?

  7. Witek pisze:

    Jako fan kolei, muszę dodać coś od siebie. Mieszkam na Podkarpaciu i widzę, co się dzieje. Połączeń kolejowych nie ma tu za wiele (poza koleją na linii 91: Kraków – Medyka, gdzie kolej jest niemal co chwilę, a mimo to mają nastąpić redukcje).
    Jeśliby wymieniać to, co pozostaje największym mankamentem, nie starczyłoby mi tchu. Wypiszę jednak kilka rzeczy. Jest kilka linii kolejowych, z których największą rolę odgrywa wyżej wymieniona oraz linie: 71 ( z Rzeszowa do Tarnobrzega), 68 (Lublin – Stalowa Wola – Przeworsk), 106 (Rzeszów – Jasło). Jeszcze dodałbym do tego zestawienia linię 108 do Zagórza, gdzie mają 15 grudnia wracać połączenia (więcej przeczytacie w Internecie). Każda z tych linii jest w złym bądź fatalnym stanie, jeśli chodzi o połączenia pasażerskie. Mimo że w większości jednotorowe, nie jest wykorzystywany pełen potencjał przewozowy (a nawet połowa tego potencjału). Pociągów jest raptem 5 par (5 w jedną, 5 w drugą), nie licząc pośpiesznych (dwie pary + jedna, ale prowadzona komunikacją zastępczą). Jak w takich warunkach kolej ma przynosić zyski, gdy ludzie nie widzą konkurencyjności w stosunku do autobusów?
    Dodam jeszcze fragment pewnego zdjęcia. Może niektórym pomoże w rozumieniu krajowej sytuacji kolei.

    http://i.imgur.com/fDw824z.jpg

    • Tobiash_rbk pisze:

      @Witek

      Akurat linia do Tarnobrzega ma z nich wszystkich najlepszy stan. Brakuje też połączenia z Mielca do Staszowa oraz z Wieliczki do Limanowej.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*