Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Drugiego dnia konklawe kardynałom udało się wybrać 266. następcę świętego Piotra. Nad Kaplicą Sykstyńską uniósł się biały dym. Kościół Katolicki ma więc nowego papieża. Został nim argentyński kardynał Jorge Bergoglio, który przyjął imię Franciszek.
Redakcja Dziennika Narodowo-Radykalnego Nacjonalista.pl raduje się razem z milionami katolików na całym świecie i życzy Ojcu Świętemu wielu łask Bożych!
Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
13 marca 2013 o 20:28
Habemus Papam! Extra Ecclesiam nulla salus!
13 marca 2013 o 20:41
Będzie dobrze
13 marca 2013 o 20:47
Wg. francuskiej wikipedii: Membre depuis la fin des années 1960 de l’organisation péroniste Organización Única del Trasvasamiento Generacional (OUTG), il octroie fin 1974 le contrôle de l’ Université del Salvador à d’ex-membres de cette organisation, dissoute à la mort de Juan Perón 1″
Byłbym wdzięczny za jakieś na ten temat
13 marca 2013 o 21:00
Argentyński jezuita wsławił się pomocą ubogim rodakom. W dodatku przyjął imię Franciszek. Kogoś takiego potrzebujemy – Papieża ubogich, Papieża robotników, Papieża dla ludzi. Módlmy się o Boże Błogosławieństwo dla Ojca Świętego!
13 marca 2013 o 21:05
„Kogoś takiego potrzebujemy – Papieża ubogich, Papieża robotników, Papieża dla ludzi. Módlmy się o Boże Błogosławieństwo dla Ojca Świętego!”
Oczywiście, jak najbardziej słusznie prawisz. Ale z drugiej strony… http://breviarium.blogspot.com/2006/06/wygupy-kardynaa-bergoglio.html
14 marca 2013 o 00:18
Nie wierze w Watykan.To jest MAFIA
14 marca 2013 o 04:24
Degrelle-twój komentarz w połączeniu z twoim nickiem pokazuje jedynie żałosny poziom twojej wiedzy.
14 marca 2013 o 08:00
„Kogoś takiego potrzebujemy – Papieża ubogich, Papieża robotników, Papieża dla ludzi.”
Teologia wyzwolenia zajechało…
Kościół potrzebuje przede wszystkim Papieża mocnego teologicznie, konsekwentnego i nieugiętego obrońcy wiary – jednym słowem KATOLIKA. Takiego młodszego, silniejszego Benedykta z wolę walki w obronie Wiary.
Co do papieża Franciszka są obawy, ale miejmy nadzieję, że okażą się płonne….Pozostaje nam modlitwa w intencji Ojca Św.
14 marca 2013 o 09:47
Ultras modernizmu niestety:
http://marucha.wordpress.com/2013/03/14/papiez-franciszek-ku-nowemu-eonowi-chrzescijanstwa/#comment-236319
14 marca 2013 o 10:29
Po co linkujesz jakiś bełkot pisany po pijaku ?
Tradycjonaliści od siedmiu boleści.
14 marca 2013 o 10:53
Leon Degrelle z pewnością pękłby ze śmiechu widząc jak ubogie duchem i intelektem osobniki wykorzystują jego nazwisko bredząc o „mafiach”. Do książek ignoranci!
Wybór należy uszanować i modlić się w intencji Franciszka I. Przypomnę, iż kard. Ratzingerowi też wypominano wiele z przeszłości. Mnie osobiście cieszy, iż Ojciec Święty pochodzi z Argentyny, ojczyzny Evity Peron
14 marca 2013 o 11:40
Podpinam się pod komentarz nade mną, również mnie to cieszy, a także fakt, że nasz nowy Papież ma raczej konkretne poglądy na temat „małżeństw” homosiów, aborcji, eutanazji etc. Wybór imienia bardzo ciekawy, mnie się kojarzy wyłącznie pozytywnie (poza tym jestem z parafii św. Franciszka z Asyżu :)) Życzę Papieżowi wszystkiego dobrego i mam naprawdę wielką nadzieję, że będzie dobrze kierował Kościołem w tych trudnych czasach.
14 marca 2013 o 19:25
Dobrze, że nie wybrali murzyna, ale i tak nie jest to najlepsza sytuacja. Kościół pokazał, że ucieka od problemów Europy, że bliżej mu do tych regionów, gdzie katolików jest po prostu więcej. Jeżeli ten trend będzie teraz obowiązującym, to istnieje istotne niebezpieczeństwo przeobrażenia się kościoła katolickiego w instytucję ukierunkowaną przede wszystkim na Azję, Afrykę i Amerykę Łacińską. Zamiast być „strażnikiem wartości na Starym Kontynencie” będzie „jakąś tam” wspólnotą, z „jakimś tam” papieżem, dla „jakichś tam” Latynosów, Azjatów i Murzynów, równie nam obcą co cerkiew prawosławna ze swoim „jakimś tam” patriarchą. Trochę szkoda, bo biorąc pod uwagę autorytet jakim się (wciąż) cieszy kościół, posiadane przez niego środki i możliwości, to mógłby zdziałać dla Europy wiele dobrego (choćby i pośrednio) w tych trudnych czasach.
.
(Oczywiście ocena takiej „dezercji” zależy też od tego co zajmie na naszym kontynencie pozostawioną po nim pustkę. Jak na razie nic nie sugeruje by było to coś lepszego, więc powody do obaw są).
14 marca 2013 o 19:40
^^White
A co by się stało jakby wybrali murzyna?Zupełnie jakby czytał jakiś amerykańskich idiotów nacjonalistów. Nie popadajmy paranoję . Po pierwszym dniu już wiesz jaki będzie kształt całego pontyfikatu? Szacun, bo ja nie jestem przekonany czy nawet sam Franciszek I wie do końca co zrobi i w jaki sposób. Moim zdaniem jest zupełnie inaczej. Możemy liczyć na niego i na przykład, w służbie Europy. Bo to tutaj jest problem. To na naszym kontynencie postępuje ateizm. Osobiście liczę na Niego i będe się za to modlił, żeby poszedł w dobrym kierunku.
14 marca 2013 o 19:45
@White; rozumiem, że zbawienie duszy „jakichś tam” Latynosów i „jakichś tam” Murzynów to tam mniejsza?
14 marca 2013 o 22:08
Najlepsze życzenia dla Ojca Świętego! Semper Fidelis!
15 marca 2013 o 12:27
Agonia Europy. Nawet Polacy nie sa w stanie uratować tej cywilizacji. Wdepnęliśmy w bagno laicyzmu i material,izmu praktycznego. Stąd Ameryka Poludniowa, czyli próba ratowania katolicyzmu!
15 marca 2013 o 19:48
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,Papiez-Franciszek-do-ceremoniarza-niech-ksiadz-sam-zalozy-peleryne,wid,15416256,wiadomosc.html?ticaid=1103c4
Serce rośnie, gdy się coś takiego czyta. Oby to nie była zaledwie plotka. Obyśmy mieli do czynienia z Papieżem, który rzeczywiście „walnie w stół”. I oby zbyt prędko nas nie opuszczał, z przyczyn naturalnych, czy innych.
18 marca 2013 o 11:52
Mnie akurat lekceważenie dla szat liturgicznych nie imponuje, zwłaszcza, że nie chodzi o osobisty splendor ks. Bergoglio z Argentyny tylko instytucji papiestwa. Mucet ma określoną symbolikę związaną z posiadaną jurysdykcją. Można przypuszczać, że dla tego Papieża sprawy liturgii i sacrum są niestety całkiem nieistotne.
18 marca 2013 o 23:47
@Sigurd
A mnie taka skromność nie cieszy a wręcz martwi. Co prawda papież to „tylko” głowa kościoła, reprezentant wiernych religii chrześcijańskiej (i to jeszcze tylko jednego jej odłamu), a nie całej Europy, czy wszystkich białych, ale mimo to jego postawa ma pewien wpływ na to co się na naszym kontynencie myśli. W tym kontekście wydaje się to co robi działaniem do pewnego stopnia szkodliwym (choć pewnie nieumyślnie). Narodom Europy nie potrzeba więcej skromności, pokory i wrażliwości. My już jesteśmy ZA BARDZO wrażliwi, skromni i pokorni! Biali obecnie żyją skuleni jak pies, przepraszają na każdym kroku każdego, duszą sumienia poczuciem winy, podczas gdy dookoła inne kultury śmieją się nam (i słusznie) w twarz. Lekarstwem na to nie jest kolejny wzór delikatnego baranka, tylko raczej wilk. Choćby i nawet do pewnego stopnia „bezduszny, pozbawiony serca”, ale też skuteczny, bezkompromisowy i stanowczy. Takiego autorytetu nam trzeba!
.
Oczywiście jasnowidzem nie jestem, więc być może nie doceniam tego papieża, przedwcześnie wystawiam mu mało optymistyczną ocenę, być może będzie on świetny, kto wie? Zniszczy po wsze czasy lobby gejowskie, rozgromi feminizm i zamaszystym ruchem przegoni syjonistyczną mątwę trującą nasz kontynent. Życzę mu tego! Nawet jako osoba niewierząca i niezgadzająca się w niektórych kwestiach z doktryną chrześcijaństwa, na pewno bym mu najwyższego szacunku za takie dokonania nie odmówił.