life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Alfred Łaszowski: Nacjonalistyczny Człowiek Przełomu

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Epoka i człowiek

Każda epoka wytwarza swoisty typ działacza rewolucyjnego. Człowiek związany z nią licznymi węzłami pokrewieństwa, buntuje się i męczy w warunkach, które budzą w nim protest wewnętrzny, nie potrafi jednak skutecznie przeciwstawia się rzeczywistości, ponieważ ona właśnie ukształtowała go na podobieństwo swoje. Psychika marksisty posiada byt zależny, wywodzi się ze świata rządzonego prawami gospodarki kapitalistycznej, stanowi jego rezultat i gasnącego świata. Radykalizm, wynikający z przesłanek materializmu dziejowego, nosi w sobie wszystkie znamiona ustroju, zwalczanego w programie oficjalnym. Wszelkie próby, zmierzające do pokonania i unicestwienia „systemu” na tym odcinku kończą się żałosnym fiaskiem. Komunizm przyswoił sobie zasadnicze defekty epoki mieszczańskiej, przeniósł punkt ciężkości wyzysku: z prywatnego przedsiębiorcy na państwo. Walka o poprawę warunków czysto materialnych nie może być jedynym bodźcem ruchu rewolucyjnego, przemienia się bowiem w walkę, sobowtórów i bliźniąt, występujących pod pseudonimami. Związać człowieka z podłożem jego codziennej wegetacji, zamknąć w kręgu potrzeb; pierwszych i elementarnych, to znaczy spętać jego aktywność i osłabić wolę.

Kto potrafi oddać życie za cenę lepszego obiadu, czy ubrania, ten hołduje klasycznym ideałom epoki kapitalistycznej. Jednostka, będąca wytworem procesu gnilnego, nie potrafi go odwrócić ani zahamować, rządzą nią bowiem te same siły i pragnienia, które w ostatecznych konsekwencjach doprowadziły do obecnego rozprzężenia dziejów. Motorem gasnącego świata był egoizm i chciwość jednostki. Komunizm dokonał uspołecznienia apetytów zrodzonych na gruncie konsumpcyjnego stosunku do rzeczywistości. Lecząc chory ustrój, nie można oprzeć reformy na zasadach, założonych u źródeł wyzysku i klęski. Takie lekarstwo jest gorsze od choroby, stosując je, powracamy okrężną drogą do stanu nędzy wyjątkowej.

Nasz idealizm

Ruch Narodowo-Radykalny nie lekceważy bynajmniej konieczności zasadniczej poprawy egzystencji warstw upośledzonych, rozumie jednak, że ani pieniądz ani chleb nie wyczerpują zakresu aspiracji człowieka współczesnego. Walka o podniesienie stopy życiowej stanowi jedynie środek i szczebel pośredni. Dążąc do zaspokojenia potrzeb zwykłych i elementarnych, jednostka nie potrafi wykrzesać z siebie ekstatycznego entuzjazmu, trzeba zmobilizować jej układ dyspozycji wyższych, ukazać cel, wykraczający poza koryto i barłóg. Socjalizm polski tak długo zachowa, charakter ruchu rewolucyjnego, jak długo ożywiały go pobudki idealistyczne. Gdy zaczął czerpać podniety z podłoża ekonomicznego, jego aktywność bojowa osłabła. Jest to zjawisko zupełnie naturalne i uzasadnione. Człowiek współczesny chce odnaleźć w ruchu ideowym zasadniczy cel i sens swego istnienia. To, co stanowi jedynie warunek utrzymania życia, nie może być ukoronowaniem wszystkich wysiłków i natężeń. Ginąć za misę soczewicy potrafi tylko człowiek-zwierzę, istota pozbawiona aspiracji wyższych.

Nie wystarczają nam już obietnice dotyczące poprawy warunków materialnych, żądamy czegoś więcej: mieszkanie, ubranie i jedzenie przestało być szczytem marzeń jednostek i społeczeństw. Narażać ludzi na śmierć za cenę podwyższenia zarobku miesięcznego może tylko ruch, który w myśl założeń epoki kapitalistycznej pieniądz uznał za dobro najwyższe i nieprześcignione. Nasz ruch zdaje sobie sprawę, że w imię pobudek i motywów najniższych, rewolucji w istotnym znaczeniu togo słowa absolutnie dokonać nie można. Wartość tych bodźców i podniet zawodzi wszędzie tam, gdzie tylko ideał prawdziwy może podtrzymać aktywność duchową. Żądza użycia i żądza dobrobytu nie wytrzymuje ogniowej próby dziejów. W zetknięciu z namiętnością twórczą przegrywa bezapelacyjnie.

Analiza mentalności mieszczańskiej dowiodła, że ludzie syci i zadowoleni bynajmniej nie uważają swego losu za szczęśliwy, dławi ich poczucie pustki i straszliwego bezsensu istnienia. Oni najlepiej wiedzą, że zaspokojenie instynktów pierwotnych bynajmniej nie wyczerpuj sensu egzystencji. Komunizm pragnie uzależnić człowieka od materii, można go więc uznać za spadkobiercę epoki kapitalistycznej. Hasła tego ruchu są bezpośrednim wyrazem dążeń minimalistycznych. Rewolucjonista, hołdujący zasadom marksowskim, nosi w oczach wizję dobrobytu klas posiadających. Pragnie tego samego, co przyprawia wrogów o degenerację i zwyrodnienie moralne. Walczy o warunki, w których kwitnie egoizm i chciwość jednostki. Filozofia użycia rodzi się na podłożu zazdrości. Z chwilą, kiedy środek podniesiony zostaje do godności celu, część góruje nad całością, a jedna potrzeba przesłania człowiekowi całokształt istnienia. Nie ma większego absurdu nad ten, który ubrany w formę hasła, każe nam oddać życie za wartość, służącą do jego podtrzymania. Posłać człowieka na śmierć za to, żeby w razie wygranej uzyskał minimum normalnej egzystencji może tylko banda szantażystów materialistycznych.

Typ rewolucjonisty

Ruch Narodowo-Radykalny stworzył zupełnie nowy typ działacza rewolucyjnego. Potrafiliśmy uniezależnić naszą psychikę od podłoża, z którego wyrosła. Odpowiedzialność za losy Narodu jest nie tylko kwestią sprawiedliwego podziału dóbr społecznych. W grę wchodzą również ambicje, hierarchicznie wyższe. Chcemy, by psychika każdego z nas stała się podmiotem historii, chcemy odnaleźć w sobie jej źródła i przyczyny sprawcze, obchodzi nas natężenie wielkości w człowieku,  który dyktuje nowe prawa dziejów. Wytworzyło się, niespotykane dotąd, powiązanie jednostki z atmosferą kraju.

Jesteśmy odpowiedzialni za każdy dzień, zdołaliśmy już wtargnąć w jego treść do głęb . Ojczyzna przestaje być faktem zewnętrznym, istotny wymiar jej wielkości niesie ze sobą wizja Przełomu rewolucyjnego. Naród nie jest sumą jednostek ani kilometrów. Żadna instytucja nie streszcza w sobie jego istoty dziejowej. Osnowa Narodu jest metafizyczna, rozsadza granice czasu i przestrzeni, wiąże nas bezpośrednio z Wielką Tajemnicą. Zmienił się stosunek człowieka do przyrody. Natura przestała być obiektem sentymentalnej kontemplacji, umiemy dostrzec w niej odbicie własnych sił, atak i szturm żywiołu wyzwalającego. Komunistę prześladuje obraz koszmarnej wegetacji warstw upośledzonych, obsesja głodu i nędzy nic opuszcza go ani na chwilę. Podniety, z jakich czerpie energię do walki i buntu, to rozpacz, nienawiść, desperacja, gniew, obsesja bólu, krzywdy, terror kompleksów niższości i upośledzenia biologicznego. Ten ogień wybucha z wrzodów i ran, powstaje na gruncie rozbudzonych defensywnych instynktów; dlatego obrazy zniszczenia i klęski.

Kto chce zmienić warunki życia otaczającego nie może mieć psychiki sparaliżowanej jadami defetyzmu. Obraz, towarzyszący aktom przebudowy, wyciska swoje piętno na jej przyszłym kształcie, określa strukturę ustroju, warunkuje go przez analogię. Założenia, podsycające wolę walki odbijają się w jej rezultatach. Kolektywizm marksowski jest dzisiaj ucieleśnionym i najdoskonalszym symbolem nędzy wyjątkowej. Uczucia ludzi zgnębionych są wyrazem słabości systemu rządzenia. Bunt ludzi, stoczonych beznadziejną nędzą, nigdy nie może być uwieńczony sukcesem dobrobytu. Trzeba zmienić przeświadczenie, założone u podstaw psychiki proletariackiej. Ferment kompleksu niższości musi zostać zastąpiony impulsami wyższego typu. Żołnierz Przełomu nie zamyka oczu w obliczu rzeczywistości w obliczu rzeczywistości bezpośrednio danej, rozumie jednak, że dynamika, wynikająca jedynie z emocji negatywnych zapładnia nowy ustrój błędami przeszłości.

Należy obrać inny punkt wyjścia, przeistoczyć układ dyspozycji psychicznych jednostki, wpoić jej dumę narodową, pewność siebie i twórczy entuzjazm w obliczu wielkości. Sprzeczność między szczęściem osobistym a pracą dla narodu została wykluczona raz na zawsze. W bezinteresownej i ofiarnej działalności na rzecz dobra polskiego obozowiec osiąga najwyższy stan rozwoju. Psychika jego, wyzwolona od sugestii materialistycznych, zdobywa nowy punkt oparcia, bazę rozwojową. Opanować sferę rzeczywistości gospodarczej może tylko człowiek, nie podlegający jej konwencjom w życiu duchowym. Dopiero taka niezależność pozwoli narzucić ekonomii prawa zgoła różne od tych, jakie dzisiaj rządzą i obowiązują. Nasz ruch posiądą bazę metafizyczną, to zapewnia mu olbrzymią przewagę nad innymi kierunkami dziejów. W jego ujęciu każda prawda religijna posiada charakter dynamiczny, staje się źródłem energii, brzmi, jak wezwanie do działań bezpośrednich.

Ruch nowej epoki

Przezwyciężyliśmy kompleks inteligenckiej bezwoli i bezsiły. Antynomia między uczuciem a myślą została zlikwidowana ostatecznie. Zdajemy sobie sprawę, że tylko harmonijna współpraca wszystkich władz ducha może przywrócić człowiekowi i jego integralność. Wiek XIX dokonał atomizacji życia psychicznego, my chcemy powiązać racjonalizm i imperializm z intuicją twórczą. Dane rozumu i dane doświadczenia uzupełniają się wzajemnie, woła jest syntezą przesłanek. Po raz pierwszy od czasów średniowiecza metafizyka wtargnęła w życie polityczne, jako jego najwyższa realność. Stało się tak dzięki nam.

Posiadamy świadomość swej misji dziejowej. Historia narasta w jego świadomości z dnia na dzień. Świat zamierzony jest czymś ważniejszym od świata otaczającego. Żołnierz Przełomu to nie statysta ani świadek bieżących wydarzeń. Zamiast się o nich dowiadywać, tworzy fakty dokonane, umie narzucić swoją wolę wrogom. Bezpośrednie kształtowanie procesów dziejowych wzmaga temperaturę życia wewnętrznego, nadaje mu impet i moc. Nie życie jednej klasy, ale byt i rozwój całego Narodu staje się przedmiotem żywej troski człowieka w Ruchu Narodowo-Radykalnym. Ludzie XIX wieku nie potrafią sobie po prostu wyobrazić, aby działanie polityczne mogło mieć charakter bezinteresowny. Przyzwyczaili się do tego, by na każdym kroku węszyć świństwo, założone u podstaw akcji ideowej. Kierując podejrzenia w naszą stronę, wydali na siebie wyrok śmierci, albowiem własna praktyka nie może służyć za podstawę do sądzenia innych.

Nasz ruch jest w oczach przedstawicieli materializmu dziejowego zjawiskiem niepojętym. Próbują tłumaczyć go przez analogię z doświadczeniem własnym. Fakt ten jest zapowiedzią ostatecznego upadku doktryny marksowskiej. Krytykując nas, Fołksfront odbywa spowiedź generalną, zdolność zrozumienia mentalności ruchów narodowych przekracza jego możliwości. Zmieniła się metoda pojmowania dziejów. Nowy człowiek jest dla was istotą nieznaną. Nie znając go, musicie przegrać, żywioł uderza nagle. Historia jest próbą wielkości, a wielkość stanęła przy nas.

Alfred Łaszowski

Pismo Narodowo-Radykalne „Falanga”, 1938.

NOPlogo111


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , ,

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*