W III RP często czci się klęski, a nie pamięta należycie o wspaniałych zwycięstwach polskiego oręża. Jednym z nich była Bitwa Warszawska, ale i tu pojawia się pytanie, czy sukces został odpowiednio wykorzystany. Piotr Zychowicz w swojej najnowszej książce „Pakt Piłsudski-Lenin” stawia tezę, iż Marszałek podczas wojny polsko-bolszewickiej dwukrotnie stanął przed szansą zniszczenia komunizmu i dwukrotnie (jesienią 1919 i 1920 roku) z niej nie skorzystał. Według niego podpisany z bolszewikami traktat ryski był „IV rozbiorem Polski”.
Rosja była klasycznym przeciwnikiem Rzeczpospolitej od kilkuset lat, toczyliśmy z nią wiele wojen. Raz my, raz oni byli górą. Bolszewizm był tymczasem czymś zupełnie nowym. Ta ludobójcza, totalitarna ideologia dybała nie tylko na nasze terytorium, ale również na duszę narodu polskiego. Skala czerwonego terroru była zupełnie nieporównywalna z represjami carskimi. Operacja polska NKWD, 17 września, Katyń, deportacje Polaków do łagrów, zbrodnie PRL. Polskie ofiary bolszewizmu poszły w setki tysięcy. Nie ma wątpliwości, że to czerwona Rosja była dla nas zagrożeniem o stokroć większym niż biała. W 1920 r. należało wesprzeć tę ostatnią.
Podpisany w 1921 r. traktat ryski uważam za IV rozbiór Polski. Nową targowicę, zdradę i hańbę. Zwycięstwa osiągnięte na polach bitew przez wojsko polskie zostały bowiem całkowicie zmarnowane przez naszych negocjatorów. W Rydze wzięli oni od pokonanych bolszewików mniej terytoriów, niż ci chcieli nam oddać! Świadomie pomniejszyli Rzeczpospolitą. Oddali Mińsk, Słuck, Żytomierz, Kamieniec Podolski i setki innych miast, miasteczek i wsi Rzeczypospolitej. Rzucili na pastwę sowieckiej dziczy olbrzymie połacie naszego terytorium i 1,5 mln naszych rodaków. Co się stało z tymi ludźmi? Ich los był straszliwy. Wściekłość wywołana klęską pod Warszawą bolszewicy wyładowali właśnie na tych Polakach. Ci ludzie byli mordowani, deportowani na Sybir, torturowani i więzieni. Zepchnięto ich w otchłań nędzy. Polskie kościoły zostały zburzone. 60 tys. Polaków zginęło w trakcie Wielkiego Głodu, ponad 200 tys. padło ofiarą operacji polskiej NKWD w latach 1937-1938. To było regularne, niezwykle brutalne ludobójstwo.
Czytaj całość TUTAJ
Na podstawie: polskatimes.pl
13 lipca 2019 o 22:10
Zychowicz dokonał manipulacji, ponieważ za traktat ryski, czyli pośrednio za wprowadzenie w Polsce komunizmu 24 lata później odpowiada w dużej mierze endecja, która zdominowała delegację polską w czasie trwania traktatu ryskiego, który sama przepchnęła. Piłsudski zaprzepaścił szansę pokonania ZSRR w 1919 roku, bo nie pomógł Denikinowi, ale wina w 1921 roku leży w największym stopniu po stronie endeków, podczas gdy Piłsudski nadal chciał walczyć. Z drugiej strony Piłsudski też ponosi mniejszą odpowiedzialność za traktat ryski, ponieważ podpisał jego postanowienia i żadne post-sanacyjne chuje-muje tego faktu nie zmienią, to tak jak z bronieniem Lecha Kaczyńskiego, który podpisał traktat lizboński, „ale on tego nie chciał”.