Wielokrotnie już informowaliśmy o celowej polityce zarządców III RP, której ostatecznym rezultatem jest stopniowa likwidacja polskiego przemysłu. Nic nie dzieje się bez przyczyny – gorliwy „reformator” lub inny wzorowy demoliberał zawsze może później liczyć na jakąś formę wdzięczności ze strony panów z zagranicy. Jedną z szeroko komentowanych spraw była decyzja o zakupie przez MON francuskiego śmigłowca Caracal. W znakomitym tekście Piotr Wójcik na marginesie tego wydarzenia opisał równie „udane” i konsekwentne działania establishmentu III RP w kwestii Pendolino i F-16 (słynny już offset):
Niestety ta decyzja wpisuje się cały szereg innych decyzji polskiej administracji, których nagromadzenie pozwala postawić tezę, że Polska, zamiast przemyślanej polityki przemysłowej, prowadzi politykę antyprzemysłową – wrogą własnej gospodarce.
Jednym z jej przejawów jest seryjne przegapianie możliwości powiązania wielkich zamówień publicznych z rozwojem gospodarczym kraju. Pierwszym wielkim niewypałem była słynna umowa offsetowa, na mocy której zakupiliśmy samoloty F-16. Za ogromne pieniądze nabyliśmy kilkadziesiąt sztuk najpopularniejszego na świecie myśliwca, jednak nie potrafiliśmy sobie zapewnić ze strony kontrahenta niczego więcej – ani transferu technologii, ani znaczących inwestycji bezpośrednich, ani nawet wyraźnego zintensyfikowania współpracy wojskowej (vide np. fiasko tarczy antyrakietowej). Koszt 48 samolotów F-16 wyniósł 3,8 mld dol., a tymczasem Izrael zakupił 102 sztuki tych maszyn za… 4,4 mld dol.
Kolejnym przykładem polityki antyprzemysłowej jest oczywiście zakup Pendolino. Zamiast rozwijać polską kolej wysokich prędkości stopniowo, przy maksymalnym udziale polskich spółek, koalicja PO-PSL kupiła pociąg francuskiego Alstomu. Sensowność tego zakupu podważyła kilkukrotnie nawet Unia Europejska, która sama jest światowym liderem w wydawaniu pieniędzy bezsensownie…..
Czytaj całość TUTAJ
Na podstawie: jagielloński24.pl
Najnowsze komentarze