life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Adam Gmurczyk: Antyfaszyzm jako choroba psychiczna

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Często w dysputach – tych poważnych i tych mniej serio – przewija się pytanie (najczęściej retoryczne), o powody, które skłaniają niektórych ludzi do postrzegania wszystkiego poprzez pryzmat utajonego nazizmu, podskórnego hitleryzmu, poukrywanych w lodówce swastyk; którzy w dowcipie, kpinie, ironii, pure nonsensie widzą żądzę mordu i holocaust. Jasną i klarowną odpowiedź znajdujemy w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-10, pod kodem F60.0.

Chodzi o osobowość paranoidalną vel paranoiczną (paranoid personality disorder). Zachowania paranoidalne odbiegają znacznie od przeciętnego, właściwego dla danej kultury sposobu postrzegania świata. Stąd taka niechęć do tradycyjnych wzorców zachowań, negatywne reakcje na normy przez społeczeństwo odrzucane (np homoseksualizm). Zdaniem wielu psychologów, osobowość paranoiczna wynika z żądzy odwetu i z krzywd doświadczonych w dzieciństwie ze strony rodziców. Dziecko, które było bite, zaniedbywane i poniżane staje się w przyszłości przewrażliwione na sygnały krytyki, oskarżeń i wrogości. Np. H.S. Sullivan twierdzi, że do rozwoju osobowości paranoicznej przyczyniaj się silne (realne lub urojone) poczucie zagrożenia oraz rzutowanie winy na innych ludzi. Człowiek z poczuciem niższości pragnie kontrolować otoczenie, mieć poczucie sprawstwa, autonomii i racjonalności własnych działań.

Cechy zachowania paranoidalnego są jasno sprecyzowane, i – co wcale nie zaskakuje – wyczerpują opis postaw „antyfaszystowskich”, „antyrasistowskich”, czy „antyhomofobicznych”.

Wymieńmy najważniejsze:

- nadmierna wrażliwość na porażki i odrzucenie;

- podejrzliwość i stała tendencja do zniekształcania codziennych doświadczeń;

- skłonność do interpretowania neutralnych lub przyjaznych działań otoczenia jako pogardliwych i wrogich;

- postawa ksobna (przecenianie własnego znaczenia) i sztywne poczucie własnych praw;

- długotrwałe przeżywanie przykrości, noszenie urazu;

- egocentryzm

- wrogość, permanentna czujność i cynizm;

- tendencja do usprawiedliwiania samego siebie;

- brak poczucia humoru i dystansu wobec własnej osoby;

- zazdrość, zawiść, mściwość, poczucie krzywdy;

- skrajnie racjonalne przekonania;

Ludzie z osobowością paranoiczną są przekonani, że inne osoby pragną ich nieszczęścia, manipulują przeciwko nim, oszukują, kłamią. Ze względu na urojenia prześladowcze stają się nadmiernie czujni i ostrożni.

Według klasyfikacji DSM-IV, osobowość paranoiczna może wchodzić w związki z innymi zaburzeniami osobowości, np. osobowość paranoiczna z cechami osobowości narcystycznej to osobowość fanatyczna; osobowość paranoiczna plus cechy osobowości unikającej, to baza do powstania osobowości wyizolowanej.

Paranoicy odznaczają się skrajną podejrzliwością, wszędzie „wietrzą” spisek, dopatrują się w wypowiedziach aluzji, ukrytych sugestii i znaczeń (znamy to dobrze: „naziści na stadionach, faszyści w Kościele, hitlerowcy na ulicach. Naziści, faszyści, UWAGA!” – m.in. wydawnictwo „Nigdy Więcej”). Opacznie interpretują neutralne zdarzenia i fakty, uznając je za przejaw pogardy i wrogości otoczenia. Ponadto, domagają się sztywnego przestrzegania własnych praw, brak im dystansu do własnej osoby, nie potrafią śmiać się z siebie ani żartować na własny temat. Traktują siebie bardzo poważnie, są przekonani o swojej nieomylności, obce zdaje się dla nich pojęcie „autoironii” – vide tzw „mowa nienawiści”, pojęcie, będące wytworem paranoidalnego postrzegania świata bez humoru i radości.

Ludzie z osobowością paranoiczną wykazują nadmierną wrażliwość na niepowodzenia, źródło porażek lokują we wrogości świata zewnętrznego – „Oni życzą mi źle, knują przeciwko mojej osobie, wszystkim zależy na moich porażkach” („Ujawniałem faszyzm, więc chcą mnie wsadzić do więzienia  za oszustwa finansowe – faszyzm!” – exemplum: Rafał G., „antyfaszystowski” aktywista z Białegostoku). Są mało odporni na frustracje. Nie znoszą być krytykowani. Cechuje ich zawziętość, przekonani o własnej wyższości, nieustępliwość, przecenianie własnych możliwości (exemplum: poseł Janusz Palikot), bezwzględność („po trupach do celu”) oraz skłonność do prowokacji (exemplum: producent koszulek z ludobójcą Leninem, Dariusz P, donoszący do prokuratury na producenta odzieży patriotycznej – Częstochowa).

Czy da się to leczyć?

Da się – jeśli chodzi o ludzi. Aczkolwiek nie jest to zadanie łatwe. Osobowość paranoiczna jest bardzo oporna na leczenie, albowiem osoby chore nie uznają, że w ogóle im coś dolega. Nie chcą się poddać terapii. Sam obraz kliniczny osobowości paranoicznej utrudnia współpracę na linii psychiatra-pacjent. Lekarz jest dla paranoika wrogiem. Chory jest przekonany, że najbliżsi zdradzili go i nie okazali się lojalni. Głównym mechanizmem obronnym staje się projekcja – rzutowanie własnych zachowań i reakcji na innych. Paranoicy są wrodzy, podejrzliwi, gniewni, nieufni, czujni, rywalizujący, cyniczni, nadwrażliwi na krytykę, mściwi, pragnący odwetu, z brakiem poczucia humoru, ale powyższy katalog cech przypisują innym, nie sobie. Na szczęście terapię można wspomóc farmakologicznie w postaci leków przeciwdepresyjnych z grupy SSRI (część jest – dobra wiadomość dla „antyfaszystów” – refundowana).

Gorzej jednak wygląda sprawa z paranoidalnym systemem prawnym. Kiedy przepisy tworzone są przez lub pod dyktando paranoików, tabletki to za mało, by dom wariatów zamienić w oazę normalnego życia. Tutaj potrzeba całkowitego odrzucenia źródeł i konsekwencji choroby. Potrzeba powrotu do normalności, do standardów europejskiej, łacińskiej cywilizacji, a nie paranoidalnej quasi europejskiej quasi cywilizacji. W życiu społecznym ani półśrodki, ani środki farmakologiczne nie działają. Mówiąc językiem paranoików: potrzebny jest po prostu powrót do faszyzmu. Nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. A najlepiej – na całym świecie.

Adam Gmurczyk

PS. Zainteresowanych problematyką osobowości paranoidalnej odsyłam do literatury przedmiotu, m.in. Millon T., Davis R., Millon C., Escovar L., Meagher S., Zaburzenia osobowości we współczesnym świecie, Warszawa 2005; Jakubik A., Zaburzenia osobowości, Warszawa 2003; Cierpiałkowska L., (red.), Psychologia zaburzeń osobowości. Wybrane zagadnienia, Poznań 2004. Dużo znajdziecie również na specjalistycznych forach i stronach internetowych (szczególnie polecam opracowania psycholog Kamili Krocz, niezwykle pomocne przy pisaniu niniejszego tekstu).

PPS. Czytelnikom życzę swobodnego hasania po mrocznych, chorych zakamarkach antyfaszystowskich umysłów. Bo to mimo wszystko jest „Armia Ciemności” Raimiego, a nie „Omen” Donnera.

benito2


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , ,

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

2 Komentarzy

  1. Widzę, że pan prezes zainteresował się psychiatrią polityczną. Bomba!
    A tutaj link opisujący również osobowości paranoiczne.
    http://sympozjon.blogspot.com/2012/03/osobowosc-paranoiczna-u-zwolennikow.html

    Jak widać paranoja w wydaniu społecznym nie jedno ma imię :D.

  2. Antyfaszystom pod rozwagę. Autor: Tobiash_rbk

    Drodzy antyfaszyści i lewicowcy
    z Krytyki Politycznej, Gazety Wyborczej,
    Nowego Obywatela i Fundacji Batorego,

    mija 70 lat od zakończenia drugiej wojny światowej przez USA, Wielką Brytanię, ZSRR i Francję, a już niedługo 26 lat od przejęcia władzy przez liberalne gospodarczo i politycznie frakcje proamerykańskie i prounijne. W ukonstytuowanym systemie polityczno – gospodarczym kara się polską klasę prekariacką, (będącą częścią polskiego społeczeństwa) przez otwieranie granic na zagraniczne produkty i firmy. Po przystąpieniu do atlantystów postępuje syjonizacja i globalizacja klasy politycznej, co nie jest zgodne i dziś, i podczas rządów polskiego socjalisty Władysława Gomułki, gdy wygłaszał swoje żarliwe przemówienie w 1968 roku przeciwko stalinowskim wypaczeniowcom pochodzenia żydowskiego, próbującym podporządkować Polskę Ludową interesom syjonistycznego tworu, wykorzystując przegraną Palestyńczyków i pozostałych państw arabskich z Izraelem.

    Czym jest klasa prekariacka?
    Po latach kapitalistycznego załamania w Polsce w 2003 roku pojawiły się dzięki liberalnym dywersantom z SLD umowy tymczasowe, które wraz z brakiem centralnej polityki gospodarczej i mieszkaniowej zmieniły charakter pracy społeczeństwa ze stabilnego na tymczasowy. Jednostki zaczęły żyć z dnia na dzień, nie wiedząc, jaka przyszłość je czeka. Sytuacja ta utrzymuje się do dzisiaj. Po wkroczeniu wielkich korporacji do Polski rozpoczęła się prywatyzacja wielu zakładów.

    My, nacjonaliści z NOP, nie możemy powiedzieć, że PZPR, która aspirowała do roli rządów całego narodu, nie ma w tym winy. Wręcz przeciwnie – uwłaszczyła klasę polityczną na budowanym cierpliwie przez naród majątku i pozwoliła na finansowaną przez Sorosa balcerowiczowską, neoliberalną prywatyzację majątku publicznego i otwarcie granic na zachodni i azjatycki imperializm handlowy, zamiast określenia dalszych kierunków rozwojowych przemysłu rodzimego. PZPR dopuściła się zatem zdrady interesów klasy robotniczej. Cieszymy się, że Krytyka Polityczna i Nowy Obywatel sprzeciwiają się porozumieniu handlowemu Unii Europejskiej z USA, czyli TTIP. Nawet Jan Stachniuk, twórca Zadrugi, twierdził, że „między lewicą a prawicą nie ma w najgłębszych marzeniach różnic. Niemniej z racji zdrady interesów klasy robotniczej przez PZPR w 1989 roku, pojawiły się problemy globalizacji i bezrobocia (z którymi PZPR walczyła w ramach walki z imperializmem), oraz dalszej okupacji Palestyny przez Izrael oskarżenia o faszyzm, rasizm, antysemityzm i ksenofobię wobec nacjonalistów należy wyciszyć lub uznać za wypaczenia.

    Problemy te uwypuklane są przez jednolity rynek europejski (JRE) jako część prawna integracji europejskiej, z którymi nie da się walczyć kategorią komunistycznego internacjonalizmu ze względu na coraz większy zanik odpowiedzialności gospodarczej poszczególnych jednostek, czego przyczyną jest przepływ kapitału w ramach wspólnego rynku w Unii Europejskiej.

    Proponujemy więc uznać kategorie narodowe w lewicy jako nowe narzędzie walki o wolną i uprzemysłowioną Polskę. Kategorie narodowe do socjalizmu wprowadził pierwotnie Józef Piłsudski, ale po okresie II Wojny Światowej została ona uznana przez władze stalinowskie za „faszystowską”. Pełnej jej rehabilitacji dokonał dopiero tow. Władysław Gomułka. Naród ma przewagę nad internacjonalizmem i kapitalizmem w tym, że jest odpowiedzialny wobec swojego państwa, dostrzega swoje problemy i kieruje się interesem nie tylko klasy robotniczej, ale powinien wymuszać presję na klasie rządzącej dla dokonania całościowej krytyki i rewizji obecnej gospodarczo – polityczno – międzynarodowej sytuacji Polski.

    Ze smutkiem dla wielu z Was należy stwierdzić, że PRL i II RP, z czego ta ostatnia była państwem narodowym, były w stanie sprawować funkcje gospodarcze bezpośrednio i bez funduszy unijnych, które w rzeczywistości są indoktrynującym narzędziem politycznym Unii Europejskiej, zbierającej hołdy za budowę wielu dóbr z pieniędzy państw członkowskich. Z tego wynika, że polski lud raz jeszcze musi pójść śladem rewolucji i stworzyć państwo polskie, które nie będzie służyć interesom globalistów, syjonistów i banksterów z NATO, USA, Izraela i Unii Europejskiej, ale wyłącznie jemu. Obecna walka z globalizmem w Polsce musi być kontynuowana nie tylko przez partie nacjonalistyczne, ale i socjalistyczne. Nie mogą jednak one już dłużej postponować kategorii narodowych jako przydatnych do walki już nie z nacjonalizmem i Kościołem Katolickim jako dawnymi przeciwnikami, ale z globalizmem powyższych instytucji.

    Z poważaniem,
    Tobiasz Sztajer.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*