life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Krzysztof Kubacki: O gotowości do wojny

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

„Pacyfizm jest równie doktrynerski, jak wegetarianizm, ale nierównie od niego szkodliwszy. Gotowość do ekspresji nie jest celem narodu, ale warunkiem jego istnienia. Społeczeństwa niechętne wojnie ginęły zawsze w ciągu dziejów i zawsze ginąć będą.”

Jan Mosdorf

Od początku istnienia człowieka wojna była i jest nieodłącznym elementem jego życia. Przez tysiące lat wojen to właśnie one kształtowały państwa i życie poszczególnych społeczeństw. To wojny ustawiały pewne państwa na piedestale polityki międzynarodowej, z innych tworzyły kraje muszące obawiać się o swoją przyszłość. Po okresie drugiej wojny światowej oraz po upadku na wschodzie imperium ZSRR ludzie Europy w pewien sposób obiecali sobie zakończenie wszelkich wojen. Od Polski dalej na zachód dusze ludzi opanowała ideologia liberalna ze swoim demokratycznym ustrojem. Ideologia demokracji liberalnej zniewieściała szczególnie naturę męską, przez co mężczyźni przestali być gotowi na sytuacje wojenne, kryzysowe. Obiecana sielanka jeszcze bardziej osłabiła zachód. Wojny oczywiście się nie skończyły, prowadzone są wciąż przez wielkie imperia takie jak USA oraz Rosję. Do artykułu i zawartych w nim refleksji zmusił mnie szok jaki został wywołany u sporej części naszego narodu, ale także u narodów państw zachodnich po aneksji Krymu przez Rosję oraz poprzez ciągłe jej działanie na terenach wschodniej Ukrainy. Wojna może być odległa, ale wewnątrz zawsze musimy być na nią przygotowani.

Wojenny szok jest przerażający, bo pokazuje jak słabi się staliśmy, jacy jesteśmy bezbronni. Demokracja liberalna, w której jesteśmy wychowywani od dziecka, właśnie od małego wmawiała nam, że wojna jest czymś odległym, zacierającym się złym wspomnieniem. Oczywiście sianie paniki również nie jest wskazane. Po prostu musimy zdawać sobie sprawę z pewnych nieodłącznych elementów życia ludzkiego. A jedną z takich spraw jest wojna. Wojny odbywające się gdzieś daleko tworzą u nas oczywiście pewien komfort bezpieczeństwa, istne stwierdzenie, że „nas to nie dotyczy”. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że zdarzyło się tam, może i zdarzyć się to u nas. Wojna na Ukrainie, bo tak to trzeba nazwać pokazuje, że niebezpieczeństwo wojenne bardzo szybko potrafi się przenosić z regionu do regionu, a czasem jest po prostu nie do przewidzenia. Dziś jest spokój, jutro może być różnie.

Wyjściem od jakichkolwiek wojen na pewno nie jest pacyfizm. Liberalizm zrobił, a przynajmniej wciąż się stara zrobić z nas ludzi bezbronnych. Państwo demokratyczno-liberalne jest słabe, a jego obywatele zgodnie z założeniem ideologii panującej, chcą żyć w spokoju i nie brać pod uwagę jakichkolwiek zagrożeń. Państwo musi posiadać silną armię, aby zapewniać swoim obywatelom bezpieczeństwo. Obywatele powinni być gotowi na kryzysy regionalne i wojenne, aby przy dojściu do takich sytuacji nie czuć się zagubionymi i przestraszonymi. Wystraszone społeczeństwo, to szybko ulegający załamaniu naród. Wojna na Ukrainie pokazała nam, że promowana powinna być postawa twardej gotowości, twardych charakterów, które przystosowane są do życia w czasach pokoju, ale także charaktery, które nie poddadzą się podczas czasów kryzysu i wojny.

Nie jest istotne kiedy wojna do nas dotrze i czy dotrze w ogóle. Najważniejszą kwestią jest, że jeśli się pojawi nie może spowodować u nas załamania wewnętrznego lub szoku, który będzie początkiem naszego końca. Całe przygotowanie charakteru powinno zaczynać się już od najmłodszych lat, wśród mężczyzn powinno być promowane chociaż małe zainteresowanie militariami, korzystając tutaj w szkole z lekcji przysposobienia obronnego. Państwo powinno być silne, a o jego sile oprócz armii powinien stanowić silny naród. Koniec z gadaniem „że to inne czasy”, „nas to nie dotyczy” etc. Jeżeli tak wciąż będziemy gadać to prędzej czy później spadnie na nas tragedia, po której jak zawsze będziemy „mądrzejsi”.

Walka i wojna muszą być głęboko w naszych sercach i duszach. Mogą być to czynniki głęboko wewnątrz nas ukryte, muszą jednak istnieć, aby naród i państwo przetrwały wszelkie wstrząsy. Obecnie wojna ani żaden kryzys wewnętrzny nas nie dotyczy, nie znaczy to jednak, że będzie tak zawsze. Musimy być gotowi na pokój, musimy być gotowi na wojnę. Te dwa czynniki są ze sobą powiązane, z tego względu, że bardzo szybko pokój może przemienić się w wojnę co pokazują zdarzenia za naszą wschodnią granicą. Żyjmy w działaniu, żyjmy w gotowości. Niech nasze codzienne wojny z demoliberalną rzeczywistością hartują nasze charaktery, które każde większe kryzysy przyjmą później ze spokojem i stwierdzeniem – „tak, jesteśmy gotowi”.

Krzysztof Kubacki

PS. Zapraszam do czytania mojego artykułu o „Koncepcji wychowania militarnego”, który jakiś czas temu ukazał się na portalu http://www.nacjonalista.pl/2013/12/06/krzysztof-kubacki-koncepcja-wychowania-militarnego/

Francuscy nacjonaliści na ulicach – rok 1968. Walka z Systemem i lewackimi „buntownikami”

czarneszczury


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , ,

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

5 Komentarzy

  1. Kiedy autor tego artykułu wybiera się na Moskwę? Szabla na koń i jazda.

  2. Proponowałbym potrenować trochę czytanie ze zrozumieniem:-)

  3. Sekta Putina vel następcy „Grunwaldu” wszędzie widzą Moskwę :mrgreen:

  4. Wojna wbrew pozorom nie jest niczym odległym. Jeszcze niedawno w sercu Europy, w Serbii, amerykańskie samoloty bombardowały i zabijały ludność cywilną. Sytuacja na Ukrainie również się zaostrza. Raczej wojna wybuchnąć nie powinna, ale naprawdę różnie może się stać.
    Jednakże wybuch wojny byłby dla Polski tragiczny w skutkach. Nie dlatego, że Rosja by nas podbiła, bo na to są niewielkie szanse. Ale dlatego, że wojsko amerykańskie i niemieckie, które raz wkroczy na nasze terytorium, już z niego nie wyjdzie.

  5. Później wielkie halo jak komuś łeb obetną albo spalą żywcem. Przemoc to przemoc, nie jest zła sama w sobie – zły charakter przybiera dopiero wtedy gdy jest stosowana niesłusznie.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*