life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Zenon Dziedzic: Esej o indoktrynacji

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

praniemozguJeżeli informacja, nawet ta o treści religijnej, zniewala – jest indoktrynacją. Autorzy takiego przekazu już za swojego życia są godni pogardy i tym bardziej skazują siebie na odtrącenie, im bardziej służą obcej wolności – doktrynie. Istotą pełni życia człowieka myślącego jest jego wolność. Ta wartość realizuje się teraz i w wieczności. Stwórca bowiem nie ujednolica, ale w swojej nieskończoności powołuje do bytu coraz to nowsze istoty, które różnią się od siebie i miarą tej różnicy jest także, a może przede wszystkim, ich indywidualne podejście do wolności. Zbawienie i życie twarzą w twarz z Bogiem ma sens tylko wtedy, gdy dusza zmarłego jest wolna, bo jakaż to chwała Stwórcy, gdyby przymuszał do szczęścia; do swojej Wielkości, Wspaniałości i Wszechmądrości? To niewątpliwa tajemnica stworzenia, że Bóg nie zniewala, nie indoktrynuje, nie ujednolica!

Sokrates i Platon widzą tę wolność w rozwijaniu cnót, które nadają człowiekowi głębszy sens istnienia. Platon wyróżnia cnotę mądrości, męstwa i wstrzemięźliwości. One konstytuują człowieczeństwo, lecz wtedy, gdy są dyscyplinowane poprzez cnotę sprawiedliwości. Cnota więc w ich ujęciu jest wyrazem wolności człowieka i jego duszy.

Teologia chrześcijańska uzupełni tę prawdę o fakt istnienia Bytu Samego w Sobie, „od którego wszystko pochodzi i do którego wszystko powraca” (por. Pisma wybrane, św. Karol Boromeusz). Wolność jest w tym ujęciu dążnością do szczęścia i jak powie św. Tomasz z Akwinu „Człowiek szczęśliwy doznaje doskonałej przyjemności poprzez działanie cnoty”, (Suma Teologiczna I – II ae q4 a8). Wolna wola jest więc działaniem „do czegoś”, w naszym przypadku, do idei, nie zaś „od czegoś”. Zasada odrzucania praw dobra wspólnego, odrzucania praw porządku naturalnego wydaje się być destrukcją człowieka i w praktyce prowadzi do niewoli. Cnota nie zniewala, zniewala indoktrynacja, w której niekiedy wykorzystuje się cnoty jako narzędzie instrumentalizacji człowieka. To okrutna forma zniewalania. Znajdziemy ją w sektach i u dewotów. Tak więc, okazuje się, że cnota podana w instrumencie indoktrynacji przestaje być cnotą, mimo, iż forma pozostaje ta sama. Paradoks, czy zmiana pojęcia? Celowa gra, czy głupota?

Bronić się trzeba przed indoktrynerami. Jest ich pełno w mediach powszechnego rażenia, w nauczycielach posłusznych dyrektywom samorządowo-unijnym, w kapłanach miałkiej inteligencji i słabej wiary, w politykach pilnujących własnych profitów, w tak zwanych „autorytetach” indoktrynacji – im obsceniczna akcja, tym bardziej kreowana na wzór i „jedynie słuszną linię poprawności politycznej”. Indoktrynacja więc ogłupia i tą drogą zniewala. Dążenie do cnót zaczyna być śmieszne, infantylne, staromodne, mimo, że cnoty te były wstępnie wychwalane jako oręż człowieczeństwa. Im szybciej odkryjemy fałsz indoktrynacji, tym szybciej wyzwolimy się ku wolności.

Nie jest prawdą, że wezwanie „ róbcie cokolwiek chcecie” jest hasłem wolności. Zawołanie to jest pomysłem anarchistów, którzy doskonale wiedzą, że nie ma dojrzałych ludzi, że człowiekowi daleko jest do realizowania w swoim życiu cnót teologalnych ( bowiem często brakuje mu łaski) i kardynalnych (ponieważ brakuje nam wytrwałości). Człowiek jest wciąż ograniczany niewolami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Wybór więc proponowanej wolności będzie zawsze ucieczką od czegoś. „Róbcie cokolwiek chcecie” ma sens tylko przy całkowicie wolnym człowieku, przy człowieku w pełni dojrzałym, do końca ukształtowanym i to w prawach zgodnych z naturą, i Bożą ideą ładu oraz porządku.

Bywa że wychowanie do wartości jest indoktrynacją. Pedagog stawia siebie wtedy w roli mentora, odrzuca podmiotowość wychowanka i wszelkie prawdy narzuca w jedynie słusznej, a proponowanej przez siebie, interpretacji. To oczywiste, wychowanek odrzuci te treści jako ciężar, który był atrybutem jego niewoli. Zacznie szukać i dobrze, gdy w tym poszukiwaniu zwycięży dobro, źle, gdy górę wezmą cechy podłe. Tak tresowany człowiek, tresowany poprzez indoktrynację wychowawczą, jest narażony na utratę swojego człowieczeństwa, gdyż ślepy bunt może zatracić go całkowicie. To w tym przypadku słowa Jezusa Chrystusa nabierają pełnego znaczenia: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą, ale Tego, który po zabiciu ma władzę wtrącić wasze dusze w otchłań piekielną” (Łk 12, 4-6). To niezwykła perfidia niedojrzałości nauczyciela, gdy piękne treści o cnotach podawane są „z biczem w ręku”. Wniosek nasuwa się sam – wychowywanie do cnót musi odbywać się w dialogu, w partnerstwie dostosowanym do intelektualnej i psychicznej percepcji podopiecznego. Tak więc, pedagog uniża się, jest pokorny, a treści głoszone przez niego muszą mieć pokrycie w jego osobistym przykładzie. Inaczej mamy do czynienia z indoktrynacją.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , ,

Podobne wpisy:

  • 8 lipca 2010 -- Bodek: Multikulti w Białymstoku
    Marsz wyznawców multikulti, tolerancji i postępu zatacza coraz szersze kręgi. Jak podaje Gazeta.pl: "Sympatyczna pacynka Inny uczyć będzie białostockie przedszkolaki i uczniów najm...
  • 4 lutego 2021 -- Marian Zdziechowski: Wychowanie a religia
    W życiu moim umysłowym zagadnienia pedagogiczne zajmowały nader skromny kącik. Trochę się zastanawiałem nad nimi w latach pierwszej młodości, ale brałem je ze strony “romantycznej”...
  • 21 sierpnia 2017 -- Jarosław Gryń: Urojone wartości
    Coraz częściej odnoszę wrażenie, że jestem więziony. Co prawda nie oglądam świata przez kraty, a mój rozkład dnia nie jest regulowany przez zinstytucjonalizowaną przemoc, jednak fa...
  • 9 stycznia 2020 -- Piotr Piś: III Rzecza to kpina z niepodległej Polski
    W każdą rocznicę wywalczenia niepodległości, oddajemy hołd naszym przodkom, którzy sięgnęli po wolność Kraju z bronią w ręku. Pamięć o ich odwadze i poświęceniu przepełnia nas dumą...
  • 2 września 2014 -- Ks. Jan Jenkins FSSPX: Czym jest katolicka edukacja?
    Tytuł tego artykułu daje do zrozumienia, że tematem będzie istota oraz fundamentalne założenia katolickiej edukacji. Tak wiele błędów rozpowszechnionych jest obecnie w tej kwestii,...
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

3 Komentarzy

  1. Można ulec złudzeniu, że wszystko jest indoktrynacją. Cywilizacja bowiem nie pozwala na odstępstwa od swoich założeń. Gdy ulega takiej indoktrynacji – ginie.

  2. Wolność i godność człowieka opiera się na świadomych wyborach. Człowiek powinien mieć prawo wybrać cokolwiek, co nie szkodzi innym ludziom. Jednakże rolą duchowieństwa i aktywistów społecznych (obecnie rolę tą pełnią głównie nacjonaliści, którzy jako jedni z niewielu nie mają w tym interesów materialnych) jest pokazywanie co jest dobrem.
    Obowiązkiem jest stosowanie się do Siedmiu Praw Nowego oraz Przykazań Bożych (z wyjątkiem pierwszych trzech do których stosować muszą się tylko żydzi, chrześcijanie i muzułmanie). Cała reszta zależy od wolnego wyboru człowieka.

  3. „Nie czyń drugiemu, co nie chciałbyś by tobie uczynili” streszczenie dobra wspólnego, streszczenie wreszcie ładu współżycia. Założyć jednak trzeba, że wszystkie podmioty współżycia są dojrzałe, nad wyraz rozwinięte. Z tym zgadzam się z autorem omawianego tekstu. Wolnym jest tylko rozwinięty w pełni człowiek. Tekst dobry.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*