
W czasie gdy polskie media ekscytują się kolejną „rewolucją neocons” na Ukrainie, w grudniu w wielu miastach Włoch odbywały się masowe protesty społeczne przeciwko polityce establishmentu i Unii Europejskiej – co oczywiście przemilczano w trosce o wizerunek UE jako „raju”. Tysiące ludzi na ulicach, blokady dróg dojazdowych do głównych miast i żądania ustąpienia rządu, rozpisania przedterminowych wyborów oraz przeprowadzenia referendum w sprawie opuszczenia przez Włochy strefy euro. Dołączyli do nich działacze praktycznie wszystkich sił narodowo-rewolucyjnych, na czele z CasaPound i Forza Nuova.
W trakcie manifestacji nie eksponuje się symboli organizacyjnych, a jedynie trójkolorowe flagi narodowe. 14 grudnia wiceprzewodniczący CasaPound Simone Di Stefano został aresztowany za zerwanie z budynku biura Komisji Europejskiej flagi UE i umieszczenie w jej miejscu flagi Włoch. Wyrok to 3 miesiące w zawieszeniu i grzywna 100 euro.
18 grudnia podczas wielotysięcznego zgromadzenia w Rzymie najbardziej widoczni byli narodowi rewolucjoniści z CasaPound, którzy czytelnym hasłem „Włochy, Naród, Rewolucja!” oraz transparentami „Niektórzy Włosi się nie poddają” przypomnieli o autentycznej opozycji względem Systemu.

Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 9)







Niestety pomijając wątki dotyczące roli Żydów w tym całym zamieszaniu w jakim znalazły się białe narody Europy. Włoskie siły rewolucyjne skazują się na niepowodzenie.
@bassar
CO?
,,Włoskie siły rewolucyjne skazują się na niepowodzenie.”
Niby jak, przecież nawet skłócone ze sobą grupy działają razem, czyli Forza Nova i Casa Pound, nie mówiąc już o innych grupach które się dołączyły, zresztą wszystkie te marsze czy manifestacje, mają bardzo silny i widoczny akcent Nacjonalistyczny niż na tym, pożal się Boże, Majdanie.
If the European Patriots do not fight against the can be established, we are already condemned to the failure!
Italia, Nazione, Rivoluzione! Avanti CasaPound!