life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Dr Tomislav Sunić: Rozmowy o pieniądzach

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Nigdy pieniądz nie był tak ważny w relacjach międzyludzkich. Nigdy tak bardzo nie wpływał na los tak wielu Amerykanów i Europejczyków. Dziś pieniądz stał się świecką religią, która czyni z niego samego centralny punkt odniesienia w dyskursie kultur i subkultur. W europejskich i amerykańskich kawiarniach, na Alei Pól Elizejskich, czy na Sunset Boulevard, w halach koncertowych, a nawet w parlamentach, można usłyszeć i wyczuć jego werbalne pochodne, jak „moulah”, „dough”, „fric”, „Kohle”, czy „pognon”. Jest to język zrozumiały dla każdego. We wszystkich segmentach swojego życia, obywatele Zachodu rozmawiają niezmiennie o pieniądzach i o tym, co można kupić za pieniądze. Wielkie wytchnienie nadejść może wraz z obecnym kryzysem finansowym, który ostatecznie niesie zgubę liberalnemu systemowi wraz z jego obowiązującymi mądrościami i kłamstwami. Trwająca depresja ekonomiczna może być znakiem, że rządy pieniądza i dyktatura dobrobytu dobiegają końca.

Brzmi znajomo? Nie, nie brzmi. W antycznych tradycjach europejskich na pieniądze i handel spoglądano z pogardą, a czasem nawet Europejczykom w zasadzie nie wolno było zajmować się tymi praktykami. Kupcami często byli cudzoziemcy i uznawano ich za obywateli drugiej kategorii.

Znany angielski poeta i eseista D.H. Lawrence – „rewolucyjny nacjonalista” – mówi o „szaleństwie pieniędzy” w swoim tomiku wierszy „Pansies”. Jego poemat „kill money” obrazuje najlepiej ów aspekt obyczajów XX wieku: Zabij pieniądz/zakończ jego istnienie/to zdeprawowany instynkt/ukryta myśl/która rozkłada mózg, krew, kości, kamienie, duszę.

Podobne poglądy wyrażane były w latach 30tych przez zapomnianych już od dawna amerykańskich agrarystów z Południa, którzy zjadliwie atakowali amerykańskie szaleństwo pieniądza. Mieli złe przeczucia co do przyszłości Ameryki. Jak zauważył John Crowe Ransom, „wraz z ewangelią postępu kroczy ewangelia usług. Amerykanom wciąż śnią się materialistyczne sny z czasów ich młodości.” Pisze dalej: „Koncepcja postępu jest koncepcją zwiększającego się, a ostatecznie absolutnego panowania człowieka nad siłami natury: koncepcją, która zbyt łatwo potęguje naszą pychę i brutalizuje nasze życie.”

Tysiące pozycji książkowych i tysiące poematów od antyku aż po czasy niemal współczesne świadczą o tradycji głębokiego wstrętu, jaki Europejczycy wyrażali wobec pieniędzy i kupców. Opis postaci Żyda Fagina w powieści Charlesa Dickensa Oliver Twist może wkrótce zostać wycięty z kanonu szkolnych lektur. Jego odpychająca sylwetka, dziwaczne imię i przede wszystkim żydowskie pochodzenie nie są w zgodzie z nowoczesnymi ukazami dotyczącymi nauczania kwestii etniczności i różnorodności w amerykańskich szkołach. Oszust Fagin ukazuje bezgraniczną ludzką chciwość, gdy śpiewa sobie w obecności chłopców: W życiu tym liczy się/ ten, co w banku krocie ma/ więc dlatego czasem trzeba okraść kieszeń albo dwie/ okraść kieszeń albo dwie.

Już Ezra Pound, znawca języka angielskiego i wizjoner co do metod lichwy, oraz współczesny mu norweski laureat Nagrody Nobla, Knut Hamsun, zdążyli zniknąć z bibliotecznych półek. Ich wina? Krytycznie zbadali kryzys kapitalizmu finansowego, czy jak to się dziś bardziej eufemistycznie nazywa „globalną recesję”, jak i tych, którzy za nią odpowiadają.

W czasach średniowiecznych pieniądze i klasa kupiecka były wyrzutkami społecznymi potrzebnymi jedynie do prowadzenia krajowej gospodarki. A jednak dziś prześlizgnęły się one do roli wzorców Zachodu, których uosobieniem jest schludny i zrealizowany zawodowo bankier, ubrany w garnitur od Armaniego i wystawiający na pokaz szeroki uśmiech. Cóż za zmiana w stosunku do tradycyjnej Europy, w której przeznaczeniem inteligentnego człowieka był stan duchowny, świętość lub kariera wojskowa!

Wraz ze wzrastającą falą nowoczesności zaczął zmieniać się system wartości. Nawet dzisiaj słowo „kupiec” w języku francuskim i niemieckim (marchand, Händler) posiada lekko pejoratywny wydźwięk, kojarzony z obcokrajowcem, pierwotnie Żydem. Wczesny Kościół Katolicki miał wieloznaczny stosunek do pieniędzy i Żydów. Znane są wersy z Ewangelii wg Św. Łukasza (16:19-31) mówiące, iż „prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, aniżeli bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego.”

Jednak kler wybrał mniej pobożną drogę ku władzy. W 1179r. Trzeci Sobór Laterański zabronił Żydom przebywać we wspólnotach chrześcijańskich i wygnał ich do gett – zostawiając im pełne prawo do praktykowania lichwy i pobierania podatków. W dużej mierze stan duchowny, zapewniając Żydom parasol ochronny przed częstymi nawrotami popularnych antyżydowskich nastrojów, zgromadził również majątek – dzięki uprzejmości żydowskich poborców podatkowych.

Ojciec Oświecenia, XVIII-wieczny filozof francuski Voltaire, jest często przywoływany jako pierwszy rzecznik tolerancji i praw człowieka w cywilizacji zachodniej. Lecz często zapomina się, że Voltaire był również niepohamowanym antysemitą. Jego krytyczne uwagi na temat Żydów i ich miłości do pieniędzy zostały niedawno wykreślone z jego własnych książek lub po prostu nie są tłumaczone. Lecz niektóre wciąż mają się dobrze, jak chociażby: „Zawsze zabobonni i chciwi nie swoich dóbr, zawsze barbarzyńscy, czołgający się w nieszczęściu i zuchwali w pomyślności, oto jacy byli Żydzi w oczach Greków i Rzymian.” (Essais sur les moeurs)

Europejska klasa rządząca w czasach antycznych z pewnością miała swój udział w tej korupcji i chciwości. Lecz w zasadzie aż do Oświecenia, role społeczne pieniądza i kupców podlegały roli księcia i polityki władzy. Do tego czasu cały system wartości opierał się na duchowej transcendencji, a nie na wzroście ekonomicznym – przynajmniej pozornie. W antycznej Grecji, król Midas, który był szczodrym człowiekiem, nie mógł oprzeć się pokusie zamieniania wszystkiego w złoto przy użyciu swoich magicznych palców, aż zrujnował swą rodzinę, zamienił wodę w niepitny metal, a jego twarz przybrała kształt oślej. Król Krezus wpadł w szaleństwo po zgromadzeniu ogromnej ilości bogactw, tak iż nie mógł poświęcać swojego czasu i myśli zbliżającej się wojnie z Persami.

W antycznej tradycji europejskiej sagi i stare, znane legendy przesiąknięte są wstrętem do pieniędzy, ucząc każdego, że pobożność popłaca bardziej niż dobrobyt, a bogactwo materialne niesie ze sobą zgubę.

Dzisiaj natomiast, oficjalne poparcie oszczędności i skromności postrzegane jest jako pierwszy symptom obłędu. Jeżeli dobrze wykształcony i obyty mężczyzna przychodzi i zaczyna nauczać o skromności albo odmawia honorarium za swoją pracę, jest wówczas uznawany za nieudacznika, za kogoś, kto nie szanuje swojej własnej wartości. Jakże, do diabła, wykształcony człowiek może odmawiać zastosowania swoich zasobów intelektualnych w celu wygenerowania wszechmogącego dolara? Odpowiedź nie jest trudna do odkrycia. W kapitaliźmie wszystko ma swoją cenę, lecz nic nie ma wartości.

Współczesny system liberalnego kapitalizmu jest głęboko nieludzki, oparty na szalbierskim nauczaniu, że każdy jest równy w ekonomicznej rywalizacji. Jednak w rzeczywistości, nagradza on jedynie tych, których umiejętności i talenty nadają się do sprzedaży. Ci rzadko występujący biali ludzie, którzy decydują się na zachowanie w sobie śladu dawnych europejskich tradycji są osądzani jako niekompetentni. Liberalny kapitalizm zarówno w Ameryce, jak i w Europie zmienił ludzi w psujące się towary.

Nikt tego lepiej nie podsumował niż włoski filozof Julius Evola, kolejny rewolucyjny nacjonalista, który pisał: „Mierząc się z klasycznym dylematem ‚pieniądze albo życie’, burżuj odpowie: ‚zabierz mi życie, ale zostaw pieniądze.’”

Chciwość, namiętna chciwość zaćmiewa wszelkie pierwiastki ludzkiej przyzwoitości. Do relatywnie niedawnych czasów była ona wyszydzana, a jej naczelni zwolennicy uznawani byli za ludzi niemoralnych, co dobrze ukazuje sztuka Moliera pt. Skąpiec. Dzisiaj im chciwiej tym lepiej: „Money Maker” jest ostatecznym wzorem.

Zarówno Wschód, jak i Zachód biorą udział w tej etyce chciwości. Najbogatsi ludzie w postkomunistycznej Europie Wschodniej to byli aparatczycy, którzy przechrzcili się w mgnieniu oka z uczniów Marksa w akolitów Miltona Friedmana i Friedricha Hayeka. Kapitalizm finansowy zapewnia dostrzeżenie nieograniczonej możliwości zbicia fortuny na niczym. Jest to typowy syndrom Berniego Madoffa, mianowicie iż można wykreować zamożność na czystej spekulacji. Cały system bankowy Europy Wschodniej został sprzedany w ręce obcokrajowców w ciągu ostatnich 10 lat.

Nowoczesny kapitalizm i upodobanie do finansów zawdzięczają wiele judaizmowi. Werner Sombart, niemiecki uczeń Maxa Webera, którego nie można w żaden sposób nazwać antysemitą, napisał w książce „Żydzi i życie gospodarcze”, że „pieniądz był ich jedynym kompanem, gdy byli wyrzucani nago na ulice, i ich jedynym protektorem, gdy ręka prześladowcy nad nimi ciążyła. Więc nauczyli się go kochać, widząc, że tylko dzięki jego pomocy mogą zawojować wielmożnych tego świata. Pieniądz stawał się środkiem, za pomocą którego oni – a przez nich wszyscy ludzie – mogli dzierżyć władzę nie będąc jednocześnie silnymi.”

Pieniądz zmienia także obyczaje społeczne. Młode białe pary odkładają na potem posiadanie dzieci, dopóki nie spełnią swych ekonomicznych marzeń, podczas gdy Meksykanie oraz Czarni mają dzieci już jako zubożali młodzieńcy, a muzułmanie przykładają wielką wagę do płodności. To jeden z powodów naszego bólu głowy, jako że białe społeczeństwa ze spadkową płodnością zalewane są przez bardzo płodne nie-białe populacje z systemami wartości, które właśnie płodność przedkładają nad ekonomiczny sukces.

I w owym kryzysie ekonomicznym ci biali nie troszczą się o podwyżki, lecz raczej o to, żeby utrzymać swoje stanowisko – swoje bezpieczeństwo za wszelką cenę, nawet jeśli oznacza to pracowanie za niższą stawkę. Ani nie są ci młodzi uczestnicy rynku pracy zainteresowani oszczędzaniem. Zamiast tego żyją na kredyt w swych mizernych kątach ze swoimi mizernymi przyjemnościami, nie ponosząc żadnego ryzyka.

Co za różnica w porównaniu do wczesnych amerykańskich pionierów, opisanych przez Jacka Londona, którzy stawiali czoła kaprysom pogody i za nic mieli sobie „fundusze hedgingowe”! Wabiki pieniędzy i konieczność ich zarabiania sprawiają, że każdy w naszym postmodernistycznym świecie staje się ofiarą systemu.

Fundamentalnym błędem pośród wielu tak zwanych prawicowców bądź realistów rasowych jest założenie, że kapitalizm to jedyna odpowiedź na komunizm. Oba systemy są w rzeczywistości podobne, gdyż głoszą tę samą religię postępu i rodzenia się ziemskiego raju – aczkolwiek w różnych trybach. Lecz tym razem liberalny kapitalizm nie ma nikogo, kto zamaskowałby jego głęboką nieprawość. Prawdopodobna hipoteza brzmi, że pękający w szwach system kapitalistyczny rozpadnie się na skutek swojego własnego zwycięstwa.

dr Tomislav Sunić

Tom Sunic

Dr Tomislav Sunić – politolog, były wykładowca na California State University, a także były chorwacki dyplomata, autor książek Against Democracy and Equality oraz Homo Americanus: Children of Postmodern Age, publicysta, tłumacz; członek zarządu Amerykańskiej Trzeciej Pozycji – partii politycznej. Jego publikacje znajdują uznanie w kręgach intelektualnych, a nawet w prasie i mediach głównego nurtu (jego artykuły pojawiały się m.in. w Le Monde, The New York Times i w The Chicago Tribune). Teksty dra Sunića ukazują się także na Portalu Nacjonalista.pl. Powyższy w oryginale opublikowany został na The Occidental Observer w 2009r.

Przedruk części lub całości tylko za zgodą Redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone. 


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , , , ,

Podobne wpisy:

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*