life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Armia islamskich fanatyków ma „wyzwalać” Syrię

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Jak donosi irańska telewizja PressTV, w państwie Katar powstają oddziały złożone m.in. z setek wahabitów, które docelowo mają zasilić szeregi tzw. Wolnej Armii Syryjskiej walczącej z wojskiem Syryjskiej Republiki Arabskiej pod rządami partii Baas i prezydenta al-Assada.

Zgodnie z raportem telewizji, anty-syryjska armia liczy już co najmniej 20,000 bojowników, jej bataliony i brygady zmobilizowano w bazach sąsiedniej wobec Syrii Turcji. Raport nie omieszkał także wspomnieć, że Katar był również zamieszany w finansowanie bojowników walczących z libijskim rządem pułkownika Muammara Kadafiego.

Według raportu, rząd katarski oraz rodzina Saudów (cóż za niespodzianka) poparły program katarskiego szefa sztabu generała majora Hamasa Alego al-Attiyi, który zaproponował przyłączenie się do anty-syryjskiej armii i zasilenie jej oddziałów oraz rozlokowanie nowych sił na turecko-syryjskiej granicy.

Zgodnie z raportem, katarscy sojusznicy syryjskich islamistów zdołali już zwerbować 2,500 żołnierzy. Ich rdzeń składa się z tysiąca członków salafickiej Libijskiej Islamskiej Grupy Bojowej, która brała udział w walkach podczas wojny domowej w Libii, a także z tysiąca bojowników grupy terrorystycznej Ansar al-Sunna, islamistów irackich, których oskarża się o przeprowadzenie skoordynowanej serii 15 zamachów bombowych w Bagdadzie, które miały miejsce w zeszły czwartek.

Raport podaje, że katarskie wojsko przetransportowało bojowników drogą powietrzną do tureckiego miasta Antakya, znajdującego się w prowincji graniczącej z Syrią; zaś dowódcą tych sił ma być niejaki Abdel Hakim Belhadż, ten sam, który w sierpniu wkroczył do Trypolisu z oddziałem rebeliantów. Przeszłość Belhadża to spektakularny zapis islamskiego fanatyzmu; weteran wojny radziecko-afgańskiej, późniejszy lider Islamskiej Grupy Bojowej. Przed 11 września prowadził obozy szkoleniowe dla zagranicznych ochotników Al-Kaidy. Więziony przez CIA na Tajlandii. W tej chwili ten sam człowiek jest de facto jednym z przywódców armii, której celem ma być obalenie obecnego rządu w Syrii poprzez wszczęcie krwawej wojny domowej.

Tureckie wojsko i służby specjalne uważnie obserwują te poczynania, ale nie przeszkadzają armii rebeliantów operującej na terenie Turcji.

Od Marca w Syrii trwają niepokoje, dokonywane są zamachy i morderstwa, a w wyniku tego, co zachodnie media nazywają „pokojowymi demonstracjami”, śmierć poniosło do tej pory ponad tysiąc żołnierzy i funkcjonariuszy policji syryjskiej. Rząd w Damaszku obwinia za te zajścia „uzbrojone grupy terrorystów” finansowane z zagranicy. Syryjska armia, zapewne w w obliczu coraz mniej przyjaznego otoczenia i rosnącego zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa, od kilku tygodni prowadzi intensywne manewry wojskowe.

Źródło: PressTV

Abdulhakim Belhadż,  agent Al-Kaidy na pasku USA: Russia Today

Komentarz: Czy cokolwiek w tej informacji zaskoczyło naszych drogich Czytelników? Po raz kolejny pożyteczni idioci, zwani również islamskimi fundamentalistami, dają się poznać jako najlepsi przyjaciele polityki Stanów Zjednoczonych i Izraela. Wcześniej kosowska UCK, dokonująca zamachów bombowych i terroryzująca serbską ludność cywilną, później libijskie „szczury”, a teraz „Wolna Armia Syryjska”, rekrutująca się zresztą w dużej mierze z tych samych libijskich islamistów, żądna krwi chrześcijan wszystkich syryjskich denominacji, którzy stoją murem za rządami nacjonalistycznej partii Baas i prezydenta al-Assada. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem nie uda im się brudna robota.

Świeże video: „Pokojowi demonstranci” strzelają do cywilnych autobusów i samochodów. Zapewne po odwiedzeniu miejsca zdarzenia przez syryjskie wojsko, zostaną zaliczeni przez kłamliwe media do następnych „ofiar reżimu”, włącznie z ludźmi, których te (nazywajmy rzeczy po imieniu) opłacane kundle zwyczajnie mordują. I to tylko za to, że są chrześcijanami bądź muzułmanami, którzy nie akceptują ich sekciarskich majaków. 

Apel syryjskiego wojska i ujęcia z grudniowych manewrów wojskowych:

 

Niech żyje Syryjska Republika Arabska i prezydent Baszar al-Assad!


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , , , , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

11 Komentarzy

  1. Nie można pozwolić by Syria podzieliła losy Iraku i Libii!
    Nie można oddać ziemi arabskiej ekstremistom i imperialistom!

  2. Ręce precz od Iranu! Ręce precz od Syrii!
    „Wielki Szatan” najwyraźniej powrócił teraz do taktyki prowokacji i w ten sposób chce zmusić Iran i Syrię do zdecydowanej odpowiedzi. Wtedy już nikt nie będzie mógł oskarżać USA o nieuzasadnioną agresję jak w przypadku Iraku.

  3. Do tej informacji chciałbym jeszcze tylko dodać, że minister obrony narodowej Syryjskiej Republiki Arabskiej, gen. Dawoud Rajiha jest chrześcijaninem. To tylko pokazuje, że chrześcijanie nie mierzą absolutnie z żadną dyskryminacją w tym państwie, co więcej, są pod parasolem władzy. I oczywiście w razie upadku reżimu Assada (który oczywiście ma swoje wady i nie jest doskonały, dostrzegamy to) to na nich spadnie największa nienawiść i żądza zemsty, co może poskutkować masowymi rzeziami wyznawców Chrystusa. Ale syjonistów to nie obchodzi – wręcz im na tym zależy. I tak jak powiedział dr Duke, rzygać się chce, gdy się widzi chrześcijan na tzw. zachodzie, popierających neokonserwatywną politykę USA.

  4. Chrześcijanami jest w sumie 3 ministrów w rządzie. Oczywiście tak jak wspomniał Sigurd nikt nie twierdzi, iż reżim Assada jest doskonały. Jednak mając na uwadze los blisko 2 milionów chrześcijan, 1000 razy lepszy ten, niż druga Arabia Saudyjska i wahabiccy/salaficcy ekstremiści. No i nie zapomnijmy o zdecydowanym sprzeciwie wobec polityki USA i Izraela, co tylko wzmacnia poparcie i uznanie dla syryjskiego katechona.

  5. Tymczasem pod koniec grudnia i na początku stycznia więzienia opuściło grubo ponad tysiąc aresztowanych w związku z antyrządowymi zamieszkami. Coś dziwnie łaskawy ten „krwiożerczy” al-Assad.

  6. Nie łudźcie się, że Assad coś robi coś dla chrześcijan. Jak każdemu politykowi chodzi mu po prostu o władze i jak każdy prawie polityk jest krętaczem.

    Z jednej strony pozuje na przeciwnika fanatyzmu a z drugiej tłumić zamieszki pomaga mu Irańczycy i libańskie ramie hezbollahu którego flagi resztą powiewały w spacyfikowanych dzielnicach Damaszku.

    Nie mówię, że trzeba wierzyć w to co mówią zachodnie media, ale reżim Assada już wielokrotnie pokazywał jeszcze przed tym zamieszaniem, ze ma wprawę w stosowaniu zręcznej propagandy i prowokacji.

    • „Nie łudźcie się, że Assad coś robi coś dla chrześcijan. Jak każdemu politykowi chodzi mu po prostu o władze i jak każdy prawie polityk jest krętaczem”
      To, że Assad jest obrońcą chrześcijan, ale nie jest w tym bezinteresowny jest faktem i nie powinno to nikogo dziwić ani bulwersować, bo pamiętajmy co powiedział Bocheński polityka to gra interesów. Nie zmienia to jednak faktu, że gdyby on upadł, to los chrześcijan byłby przesądzony – albo by zginęli, albo uciekli albo przeszli na islam, dlatego to, czy Assad ma w sojuszu z lokalnymi chrześcijanami interes, czy nie to nie ma znaczenia.
      „a z drugiej tłumić zamieszki pomaga mu Irańczycy i libańskie ramie hezbollahu którego flagi resztą powiewały w spacyfikowanych dzielnicach Damaszku”
      To chyba dobrze, że bliskowschodni sojusznicy europejskich nacjonalistów trzymają się razem, nie?
      Ogółem cały komentarz, a zwłaszcza ostatnie zdanie brzmi, jakby był napisany przez kinder-anarchistę, który z zasady nienawidzi jakiejkolwiek władzy, „bo każdy kto rządzi jest z automatu kurwą”.

  7. @bajzel, cóż za brodnia, Syria ma sojuszników. Zdaje się, że tylko USA może ich mieć.
    Co ma wspólnego tłumienie zamieszek z fanatyzmem? Tego się zapewne nie dowiemy.
    Poza tym, w działalność „Wolnej Armii Syryjskiej” zaangażowani są islamscy fanatycy z Iraku, Libii i Kataru, a także oficerowie i instruktorzy z Turcji. Nie mówię już o panach zza zasłony, czyli jak należy przypuszczać, o Mossadzie i CIA. No, ale do nich się pewnie nie przyczepisz.
    Syria to niepodległe państwo Bliskiego Wschodu. Arabskie państwa będące „sojusznikami” USA, de facto wykonują za Stany Zjednoczone i Izrael robotę w charakterze kundlów, które gryzą swoich. Na terenie praktycznie każdego z tych państw (Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar) stacjonuje potężny garnizon wojsk amerykańskich, co jest syndromem ich marionetkowości.
    Syryjska Republika Arabska ma wszelkie prawo do tego, by żyć.

  8. Świetny wywiad z prof. Bassam Abu Abdullahem z Wydziału Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Damaszku:
    http://www.geopolityka.org/wywiady/1266-nie-chcemy-irackiego-modelu-demokracji

  9. A ja mam to gdzies. Zostalismy z rodzina wykiwani przez arabskie ”schwein”, nie ma pieniedzy, nie ma obietnic.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*