Kampania promuje transport intermodalny w miastach, które borykają się z problemem masowego przejazdu TIR-ów. W drogę wyrusza mobilna wystawa panelowa, namiot projekcyjny, ulotki, foldery, koszulki. Równolegle kampania i wystawa będą intensywnie promowane w Internecie – na Facebooku, Twitterze, Blipie i YouTube.
W Głownie wystawa pojawiła się na terenie trójkąta zieleni przy zalewie Mrożyczka. Postoi do dziś (piątek) do godz. 19. Aktywiści kampanii będą zbierać podpisy pod petycją na Rynku Kupieckim. Następnym punktem trasy jest Stryków, gdzie wystawa będzie gościła 7 i 8 sierpnia, od 12.00 w sobotę do 19 w niedzielę. Następne lokalizacje będą pojawiać się sukcesywnie na stronie kampanii – www.tirynatory.pl.
Patronat nad wystawą objął „Obywatel”.
Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko oraz ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Źródło: Obywatel.pl
8 sierpnia 2010 o 17:52
Czy to nie w Szwajcarii transport TIRów odbywa się koleją?
8 sierpnia 2010 o 19:06
Dokładnie Bodku. Oczywiście przewoźnicy mogą wybrać tradycyjny transport drogowy, ale wtedy płacą więcej, wpływy zaś z tych opłat przeznaczane są na m.in. modernizację infrastruktury kolejowej. Z tym że mądrzy Helweci odpowiednie zmiany zaczęli już w 1994 roku…To jest jeden z przykładów naszego zacofania w stosunku do krajów takich jak Szwajcaria, gdzie np. udział kolei w odniesieniu do całego tranzytowego ruchu towarów wynosi 35%, zaś w tranzycie przez Alpy aż 65%. U nas pewnie zaraz odezwałyby się infantylne głosy o „socjalizmie”, „ograniczaniu wolności” etc. etc. i epatowanie cytatami, co powiedział lub co by zrobił żyjący w XVIII, XIX lub XX wieku ekspert.
8 sierpnia 2010 o 19:10
http://www.tirynatory.pl/o-akcji/podstrona-1
Nie tylko Szwajcaria. Mamy wreszcie wyjaśnienie, dlaczego nasze drogi są tak złe w porównaniu do zachodnio-europejskich, i co trzeba zrobić, by to zmienić. Innego wyjścia nie widzę!
Dodatkowo TIR-y powodują inne szkody. Czy ktoś z Was mieszkał kiedyś przy ruchliwej trasie, z której korzystają? W takich miejscach nie da się żyć.